MKS Kalisz - Impel Wrocław. Dziś ważny test: czy Impelki są lepsze od I ligi?

Jakub Guder
Mariusz Wiktorowicz to doświadczony trener
Mariusz Wiktorowicz to doświadczony trener fot. krzysztof kapica
Dziś Impel Wrocław rozegra w Kaliszu mecz IV rundy Pucharu Polski. Rywalem wrocławianek będzie tamtejszy MKS, lider I ligi.

Siatkarskie rozgrywki Pucharu Polski co rusz zmieniają formułę. W dużej mierze wpływ ma na to ielkość najwyższej ligi. Impel Wrocław tegoroczne zmagania w PP zainauguruje już od IV rundy.

Wrocławianki na półmetku rundy zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet zajęły 11. miejsce. To właśnie na cztery ostatnie drużyny LSK od przełomu września i października czekały ekipy, które wcześniej wygrały rywalizację w czterech „pucharowych” grupach.

Zwycięzcy dzisiejszych pojedynków IV rundy awansują do rundy V. Tam będą czekać na nich pozostałe zespoły LSK - drużyny z miejsc 3-10. 12 zespołów utworzy sześć par, które rozegrają swoje mecze 31 stycznia. Zwycięzcy tych meczów oraz drużyny ŁKS Commercecon Łódź i Chemik Police (dwie najlepsze po pierwszej rundzie fazy zasadniczej) utworzą pary ćwierćfinałowe. Final Four (dla zwycięzców ćwierćfinałów) zaplanowany jest na 10-11 marca 2018 roku. Wszystko to jest bardzo skomplikowane i nie sprzyja popularyzacji tych rozgrywek, które kiedyś były przynajmniej szansą na awans do Ligi Mistrzyń.

Pozornie Impel ma zadanie łatwe, bo w końcu mierzy się z zespołem z I ligi. Problem jednak w tym, że wrocławianki ostatnio przegrały w lidze pięć meczów z rzędu, a dziś w Kaliszu pojawią się prawdopodobnie znów bez sowjej jedynej atakującej Julii Szczurowskiej, która ma problem z barkiem. We Wrocławiu szybko potrzebują wzmocnień na tej pozycji, ale LSK jest w tym sezonie tak duża, że trudno o tej porze o wartościowe siatkarki, a zagraniczny transfer jest dla Impela za drogi. Tymczasem okienko transferowe kończy się już 19 stycznia.

Co ciekawe - obie drużyny dwa tygodnie temu trenowały ze sobą we Wrocławiu. Była to okazja, aby wrócić do formy po świątecznej przerwie. W konfrontacji z Impelkami największym atutem kaliszanek może być szeroka kadra oraz doświadczony trener. Mariusz Wiktorowicz wprowadził do Orlen Ligi Chemika Police, a z BKS-em Bielsko Biała zdobył mistrzostwo, puchar oraz superpuchar Polski.

To będzie ciekawa konfrontacja z jeszcze jednego względu. Otóż 12. drużyna LSK zagra na koniec sezonu baraż o utrzymanie ze zwycięzcą I ligi. Może to być właśnie MKS Kalisz.

IV runda Pucharu polski kobiet

17.01: Wisła Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 17), MKS Kalisz - Impel Wrocław (18), Radomka Radom - Poli Budowlani Toruń (18), Solna Wieliczka - Legionovia legionowo (24.01, 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: MKS Kalisz - Impel Wrocław. Dziś ważny test: czy Impelki są lepsze od I ligi? - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24