MKS Kluczbork gra w sobotę wieczorem w Bytowie

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Lewy obrońca MKS-u Łukasz Uszalewski.
Lewy obrońca MKS-u Łukasz Uszalewski. Oliwer Kubus
Walczący o uniknięcie degradacji z 1 ligi piłkarze z Kluczborka zagrają z rywalem, z którym nigdy nie przegrali.

Z MKS-em drużyna Bytovii Bytów nie ma dobrych wspomnień poza jednym. Dwa lata temu mimo przegranej w Kluczborku 1-2, to właśnie po tym meczu świętowała awans do 1 ligi.

Dominują jednak nieprzyjemne zdarzenia. Bytovia, choć zawsze grając w jednej lidze z MKS-em była od niego wyżej w tabeli, to nigdy z nim nie wygrała. Bilans siedmiu spotkań to cztery wygrane biało-niebieskich i trzy remisy, a bilans bramkowy to 15-6 dla MKS-u.

Znany z wyjątkowo przyjaznej atmosfery wobec gości kibice czy działacze kluczborskiej drużyny akurat bytowianom w pamięć zapadli inaczej. Wiele kontrowersji było wiosną 2012 roku, gdy Bytovia przegrała w Kluczborku 1-2 kończąc mecz w dziewiątkę. Ówczesny jej trener Waldemar Walkusz opuścił w ramach protestu konferencję prasową.

Bardzo nerwowo było także podczas ostatniego meczu obu ekip jesienią. W Kluczborku obie drużyny podzieliły się punktami remisując 1-1, a goście grali ponad 60 minut w dziesiątkę. Po spotkaniu „oberwało” się od kibiców szkoleniowcowi gości Tomaszowi Kafarskiemu, a i on nie pozostawał dłużny.

Można się więc spodziewać, że poziom motywacji graczy Bytovii będzie bardzo duży. Są oni już spokojni o ligowy byt. Nie mają też już szans na awans do ekstraklasy, ale walczą o jak najwyższe miejsce w tabeli i wiosną spisują się bardzo przyzwoicie (16 punktów w 10 meczach). Obecnie są na 5. pozycji i mają 43 punkty, ale 10. Sandecja Nowy Sącz ma ich 41.

- Wygraliśmy dwa ostatnie mecze i znacznie zwiększyliśmy swoje szanse na utrzymanie - mówi obrońca MKS-u Adam Orłowicz. - Żeby zostać w 1 lidze musimy jeszcze na boisku wywalczyć dwa, może trzy punkty w trzech ostatnich spotkaniach. Byłoby świetnie, gdyby nam się udało coś zdobyć w Bytowie, a najlepiej pełną pulę, bo wtedy bylibyśmy już chyba spokojni. Bytovia ma pewne utrzymanie, ale jestem pewien, że jej piłkarze będą walczyć z całych sił i nie zostawią nam ani centymetra wolnego miejsca na boisku. Żeby myśleć o korzystnym wyniku musimy przeciwstawić się tym samym.

W ekipie MKS-u wykluczony jest występ Michała Kojdera, który w minioną środę w wygranym 1-0 starciu z Rozwojem Katowice doznał złamania kości śródręcza i już w tym sezonie nie zagra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: MKS Kluczbork gra w sobotę wieczorem w Bytowie - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24