Młodzi koszykarze zagrali w Mińsku

Czerwono-czarni rywalizowali na zawodach w stolicy Białorusi, gdzie w ciągu trzech dni rozegrali pięć spotkań ze swoimi rówieśnikami. Trzy mecze zakończyły się porażkami „Startowców”, którzy musieli uznać wyższość rosyjskiego BC Samara (50:79), estońskiego BC Paulus Parnawa (48:54), a także litewskiego SKM-KPMG Wilno (39:42).

Podopieczni Marka Zielińskiego pokonali natomiast Visi Kartu 2 Wilno (59:45) oraz łotewski BS Lipawa (54:33). Ostatecznie, TBV Start zajął w turnieju czwarte miejsce na osiem drużyn.

- Jestem bardzo zadowolony i dumny z tego jak chłopcy podeszli do tej imprezy – mówi trener Marek Zieliński. - Turniej stał na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie. Zagraliśmy bez kompleksów, odnieśliśmy dwa zwycięstwa. Do tego doszły dwie nieznaczne porażki oraz najsłabsze spotkanie w naszym wykonaniu z BC Samara, gdzie przegraliśmy dość wysoko. Uważam, że z meczu na mecz zespół robił postępy. Co prawda, ustępowaliśmy rywalom warunkami fizycznymi, ale nie ambicją, wolą walki i zaangażowaniem. W naszej drużynie tkwi spory potencjał, a postawa w Mińsku daje nam motywacje przed kolejnymi zawodami, zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym – dodaje szkoleniowiec.

Lublinianie zostali wyróżnieni w kategoriach indywidualnych. MVP imprezy wybrano Jana Piliszczuka, z kolei najlepszym strzelcem został Bartłomiej Pelczar. Obaj zawodnicy znaleźli się także w najlepszej piątce turnieju.

- Dla mnie jako dla trenera najważniejsza jest drużyna, ale cieszę się, że chłopcy zostali docenieni. Kolokwialnie mówiąc „zgarnęliśmy” największą liczbę indywidualnych wyróżnień. Warto jednak podkreślić, że nie byłyby one możliwe, gdyby nie ciężka praca całego zespołu – uważa Zieliński.
Kolejną rundę EYBL zaplanowano pod koniec stycznia 2017 roku w Wilnie. Natomiast w kwietniu rozgrywki mają zawitać do Lublina.