Wywiad z selekcjonerem młodzieżowej kadry ukazał się na łamach Sport.pl. Miłosz Stępiński omawia postawę młodych Polaków, którzy mają szansę wystąpić w kadrze narodowej. Trener podkreśla brak chęci oraz podejście materialistyczne w stosunku do reprezentacji.
- Wysyłasz powołanie. Piętnaście lat temu w ogóle się nie zastanawiałeś, czy piłkarz je przyjmie. Większość na zgrupowanie przyszłaby pieszo. Zatajali drobne kontuzje, byle zagrać. Żeby odpuścili, musiało naprawdę boleć. Dzisiaj? Nie odbierają telefonów, nie odpisują na SMS-y. Zwodzą, że kontuzja, że zmęczenie, że trener nie pozwala, że wolą zostać w klubie, bo jak inni wyjadą, łatwiej będzie zaimponować na treningu - zaznaczył Stępiński.
Wspomniany problem dotyczy głównie "pokolenia Z". Są to osoby urodzone po 1995 roku, które nie znają życia bez udogodnień obecnej technologii - dostępu do Internetu czy mediów społecznościowych.
Selekcjoner podkreśla także zanik patriotyzmu wśród niektórych młodych piłkarzy:
- Nikt o tym głośno nie powie. Wszyscy deklarują wielką miłość do ojczyzny i przed kamerami powtarzają, że to zaszczyt grać w reprezentacji. Dopiero przy wyłączonych światłach spadają maski - mówi Miłosz Stępiński.
- Dla nich liczy się osiągnięcie celu. To często nie duma z reprezentowania kraju, ale duma z siebie, że zostało się dostrzeżonym i wyróżnionym - dodaje.
Problem może nie leżeć tylko w zawodnikach, ale także w klubach piłkarskich. W komentarzach pod artykułem znalazło się bardzo wiele głosów, które bronią młodych piłkarzy:
- A może zamiast zwalać na młodych zawodników, to trzeba przyjrzeć się co się dzieje w klubach, co robią trenerzy. Dlaczego zawodnicy są szantażowani, że jak pojadą na kadrę to stracą miejsce w składzie. Dlaczego w młodszych rocznikach trenerzy uniemożliwiają powołania na kadry narodowej, bojąc się ze ktoś im podpatrzy zawodnika i ściągnie do siebie - napisał "wertywert".
REPREZENTACJA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?