Motor o baraże, Siarka o utrzymanie. Trudny wyjazd do Tarnobrzega

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W październikowym starciu obu drużyn na Arenie padł bezbramkowy remis)
(W październikowym starciu obu drużyn na Arenie padł bezbramkowy remis) fot. Wojciech Szubartowski
Rozpoczęło się końcowe odliczanie, bo w eWinner 2. Lidze do rozegrania zostało już tylko pięć kolejek. W najbliższej Motor pojedzie na teren ostatniej w stawce Siarki.

Pozycja drużyny z Podkarpacia może być jednak nieco myląca. Do strefy bezpiecznej traci cztery punkty, ale odkąd ekipę w połowie kwietnia przejął Dariusz Kantor, ta w trzech spotkaniach zdobyła już sześć oczek. Tym samym ruszyła w pogoń za wymarzonym utrzymaniem.

Przed tygodniem Siarka przegrała z Górnikiem Polkowice na jego terenie 1:4, choć po golu Ołeksandra Jacenki z 4. minuty (rzut karny), to goście wygrywali 1:0. – Udanie weszliśmy w ten mecz. Pierwsze 15-20 minut wyglądało naprawdę bardzo dobrze, wysoko pressowaliśmy, zdobyliśmy bramkę, kilka raz odebraliśmy piłkę, ale potem brakowało trochę jakości, żeby dojść do sytuacji strzeleckich – mówił na pomeczowej konferencji trener Siarki, Dariusz Kantor. – Mimo wszystko tworzyliśmy okazje, ale wygrała drużyna bardziej wyrachowana, skuteczniejsza, lepiej tego dnia dysponowana. Cały czas musimy jednak walczyć, bo do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek, a ja uważam, że z każdym w tej lidze można wygrać i z takim nastawieniem będziemy podchodzić do kolejnych meczów – dodawał.

A najbliższy jest przecież w sobotę z Motorem. Lublinianie muszą zatem uważać. Tym bardziej, że sami w dwóch ostatnich spotkaniach wywalczyli tylko punkt. Najpierw, po słabej grze, przydarzyła się wyjazdowa porażka z Wisłą Puławy (0:1). Później gra była lepsza, ale to wystarczyło tylko na domowy remis z Hutnikiem Kraków (1:1). – Dla nas to dwa punkty stracone. Stracone w meczu, w którym przeciwnik tak naprawdę nie mógł nam nic zrobić – komentował po starciu z krakowianami szkoleniowiec Motoru, Gonçalo Feio.

Zwłaszcza przed przerwą jego drużyna imponowała, ale to przełożyło się jedynie na gola Kacpra Wełniaka. – Pierwsza połowa była niemal fenomenalna i uważam, że powinna rozstrzygnąć losy tego spotkania. Mieliśmy z osiem sytuacji, podczas gdy przeciwnik ani jednej. To była demolka. Wynik 3:0 do przerwy byłby sprawiedliwy – uważa Portugalczyk.

Motor zajmuje aktualnie siódme miejsce w lidze. Do szóstego, dającego prawo gry w barażach, traci dwa punkty. Cel jest jasny: awans. – Dalej wierzę, że jest on do osiągnięcia. Moja wiara w to w żaden sposób nie została nadszarpnięta. Wszyscy oglądali mecz i Motor był dużo lepszy od rywala, ale taki jest sport – zaznacza trener Motoru.

Sobotnia konfrontacja w Tarnobrzegu rozpocznie się o godzinie 17.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor o baraże, Siarka o utrzymanie. Trudny wyjazd do Tarnobrzega - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24