MŚ w klasie iQFoil. 13 polskich żeglarzy na starcie regat na Lanzarote

W tym roku w Paryżu (regaty odbędą się w Marsylii) klasa iQFoil zadebiutuje na igrzyskach. Zastąpi zdecydowanie bardziej wymagającą pod względem fizycznym klasę RS:X.

Na hiszpańskiej wyspie Lanzarote wystąpi 13 Polaków - Maja Dziarnowska, Aleksandra Wasiewicz (obie SKŻ Ergo Hestia Sopot), Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa) i Pola Wawrzyniak oraz Maciej Rutkowski, Tomasz Romanowski (wszyscy OŚ AZS Poznań), Paweł Tarnowski, Stanisław Trepczyński, Michał Maziarka (wszyscy SKŻ Ergo Hestia) Michał Polak, Igor Lewiński, Dominik Lewiński (wszyscy GKŻ Gdańsk) i Radosław Furmański (AZS AWFiS Gdańsk).

Dla biało-czerwonych będzie to najważniejsza wewnętrzna kwalifikacja na igrzyska. Polacy zapewnili ją sobie podczas ostatnich mistrzostw świata w Hadze. Tarnowski zajął 13., a Dziarnowska 19. lokatę - deskarze mieli do obsadzenie po 11 miejsc, jednak w klasyfikacji krajów reprezentantom SKŻ Ergo Hestia przypadła odpowiednio dziewiąta oraz 10. pozycja.

„To najważniejsze regaty w moim życiu. Po raz pierwszy biorę udział w kampanii olimpijskiej, po to ciężko trenuję, aby wystartować na igrzyskach i oczami wyobraźni się tam widzę. Ale taki sam cel mają moi koledzy z reprezentacji. Po ostatnich zgrupowaniach na Lanzarote czuję, że jestem w dobrej formie, udało mi się też dobrać odpowiedni sprzęt, więc ze spokojem czekam na start” – stwierdził 28. w Hadze Michał Polak.

Pola młodszym kolegom nie zamierza oddać lider biało-czerwonych Tarnowski.

„Stawka jest bardzo mocna, ale ja też intensywnie trenowałem przez ostatnie miesiące, co było widać podczas kontrolnych wyścigów. Będę walczył o Top 10 i finały, a tam wszystko się może wydarzyć. Na początku stycznia chorowałem i przez tydzień dochodziłem do siebie. Na ten moment czuję, że forma wraca. Kilka dni temu na treningu miałem poważne zderzenie z zawodnikiem z Chin. Zniszczeniu uległo moje regatowe hydroskrzydło, ale na szczęście udało się znaleźć zamiennik, na którym czuję się równie szybki i wierzę, że pokażę, na co mnie stać” – skomentował sopocianin.

Na dobry wynik liczy także Dziarnowska, która nie ukrywa, że świetnie zna akwen mistrzostw świata.

„Spędziłam na nim bardzo dużo czasu, to czwarta zima z rzędu, podczas której trenuję na Lanzarote. Potrafi tutaj bardzo mocno powiać, występują duże fale i mocne prądy, więc warunki są zazwyczaj wymagające. Wierzę, że sobie z nimi poradzę, że dobrze wykorzystam możliwości sprzętu i nie ulegnę presji. Kwalifikację na igrzyska dla kraju już mamy i bardzo chciałabym potwierdzić w tych zawodach olimpijskie aspiracje. Czuję się dobrze przygotowana, jestem zdrowa, mam dużą motywację” – zapewniła Dziarnowska.

Mistrzostwa rozpoczną się w poniedziałek. W planie jest 20 wyścigów w różnych formatach (slalom, course racing od znaku do znaku i maraton). Po 10 startach stawka zostanie podzielona na grupy złotą, srebrną i brązową. Żeglarze z grupy złotej walczyć będą o awans do czołowej 10, która rywalizować będzie w serii medalowej. Triumfatorów poznamy w sobotę.

Tytułów mistrzowskich wywalczonych w sierpniu ubiegłego roku w Hadze bronią Shahar Tibi z Izraela i Holender Luuc Van Opzeeland.

W olimpijskich regatach w Marsylii rywalizować będzie 330 żeglarzy (20 mniej niż w Tokio), w równej liczbie po 165 kobiet i mężczyzn. W klasie iQFoil wystąpi po 23 deskarek i deskarzy.