Na rzeszowskim Podpromiu Cerrad Czarni Radom zagrają w sobotę z Asseco Resovią

Michał Nowak
Michał Nowak
W domowym meczu z faworyzowaną PGE Skrą Bełchatów, siatkarze Cerradu Czarnych byli o krok od sprawienia niespodzianki. Czy uda im się to w sobotę w Rzeszowie w starciu z Asseco Resovią?
W domowym meczu z faworyzowaną PGE Skrą Bełchatów, siatkarze Cerradu Czarnych byli o krok od sprawienia niespodzianki. Czy uda im się to w sobotę w Rzeszowie w starciu z Asseco Resovią? Joanna Gołąbek
W sobotę, 18 listopada, siatkarze Cerradu Czarnych Radom rozegrają wyjazdowy pojedynek w ramach 9. kolejki PlusLigi. Ich rywalem będzie Asseco Resovia Rzeszów.

Ekipa z Rzeszowa to uznana marka na siatkarskiej mapie Polski. Od wielu lat gra o najwyższe laury w kraju, ale też w Europie. Sezon 2017/2018 podopieczni trenera Roberto Serniottiego rozpoczęli poniżej oczekiwań. Po ośmiu rozegranych spotkaniach zajmują dopiero dziesiątą lokatę w tabeli PlusLigi. Zanotowali pięć zwycięstw oraz ponieśli trzy porażki.

Cerrad Czarni Radom wcale nie stoją w tym spotkaniu na przegranej pozycji. Ich dyspozycja z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Ostatnio byli o krok od pokonania PGE Skry Bełchatów i sprawienia tym samym bardzo dużej niespodzianki, a w poprzednim spotkaniu pokonali beniaminka Aluron Virtu Wartę Zawiercie na jego terenie. Podopieczni trenera Roberta Prygla w ośmiu spotkaniach uzbierali dziesięć "oczek" - trzy razy zwyciężali i pięciokrotnie schodzili z parkietu jako pokonani.

- Zawsze powtarzam, że dla nas nie ma łatwych meczów i tak też będzie w Rzeszowie. Bez względu na to, z kim gramy, to w tym sezonie z każdym gra nam się ciężko. Trzeba pamiętać, że Rzeszów pomimo słabszego początku i zajmowanego obecnie miejsca w tabeli, cały czas jest mocną drużyną z bardzo dobrymi siatkarzami. Chcemy się pokusić jednak o przywiezienie jakichś zdobyczy punktowych. Na przestrzeni czterech ostatnich sezonów tylko raz udało nam się w Rzeszowie zdobyć punkt po przegranej 2:3. Na pewno jedziemy tam z dużymi nadziejami. Nie będzie łatwo, ale liczę na to, że sprawimy niespodziankę. Ostatnio już nasza gra wygląda dużo lepiej niż na początku sezonu, widać progres z każdym meczem, a nawet z treningu na trening. Poza tym smaczku temu pojedynkowi dodaje fakt, że spora część mojej drużyny to zawodnicy z Rzeszowa lub okolic i na pewno będą chcieli się pozytywnie zaprezentować w swoim rodzinnym regionie - podkreśla Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

Radomianie w Rzeszowie zagrają już z dwoma rozgrywającymi. W tym tygodniu umowę podpisał Ukrainiec Dmytro Dołgopołow, który trenował z drużyną już od dwóch tygodni, a w sobotę po raz pierwszy znajdzie się w kadrze meczowej Cerradu Czarnych. Kontrakt z Ukraińcem został podpisany na czas nieobecności kontuzjowanego Dejana Vincicia. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Początek meczu Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom w sobotę, 18 listopada, o godzinie 14.45 w hali Podpromie w Rzeszowie. Transmisję z tego pojedynku przeprowadzi Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Na rzeszowskim Podpromiu Cerrad Czarni Radom zagrają w sobotę z Asseco Resovią - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24