Najważniejszy mecz Kinga Szczecin w historii. Mistrzostwo o krok, ale musi w czwartek wygrać

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Bilety na czwartkowe spotkanie Kinga ze Śląskiem rozeszły się w 80 minut.
Bilety na czwartkowe spotkanie Kinga ze Śląskiem rozeszły się w 80 minut. Andrzej Szkocki
King Szczecin z atutem boiska czy Śląsk Wrocław podbudowany ostatnimi dwoma zwycięstwami? Kto lepiej poradzi sobie z emocjami? W czwartek szósty mecz finału Energa Basket Ligi i trzecia szansa Wilków na wymarzony sukces.

King miał Śląsk na deskach, ale nie potrafił go dobić na swoim parkiecie. W meczu nr 4 długo nie mógł grać Bryce Brown, a szybko też zakończył swój występ Zac Cuthbertson. Śląsk jak na wciąż panującego mistrza przystało potrafił się podnieść. Doprowadził do 5. meczu w swojej hali, który też zakończył zwycięstwem. Mecz nr 5 był tym najbardziej emocjonującym, do końca trzymającym w napięciu. Śląsk wygrał 80:70, ale szczecinianie mieli swoje okazje, by finał był inny. W czwartek mecz nr 6 w szczecińskiej Netto Arenie.

- Wyjdziemy dobrze nastawieni. Już tam wygrywaliśmy, więc możemy kolejny raz – mówi Jakub Karolak. To snajper Śląska – głęboko wciśnięty w rezerwę zrobił w poniedziałek różnicę. Na jego skuteczność King nie znalazł recepty. Nic więc dziwnego, że przed czwartkowym meczem wokół drużyny, ale i w środowisku kibiców dużo niepewności. Nikt nie zamierza myśleć o ceremonii medalowej czy świętowaniu.

- Najpierw wygrajmy, a później świętujmy. Na razie o tym nie myślimy – mówił Filip Matczak, kapitan Kinga.

- Trzeba wyczyścić nasze głowy i zrobić wszystko, by w czwartek wygrać – dodaje Arkadiusz Miłoszewski, trener Wilków Morskich. - Nie byliśmy faworytem przed rozpoczęciem tej serii, a teraz ciężko udźwignąć nam odpowiedzialność.

Lepszej okazji na zakończenie serii King jednak mieć już nie będzie. Ewentualny siódmy mecz – ponownie odbędzie się we Wrocławiu.

W składzie Kinga najprawdopodobniej zabraknie podkoszowego Kacpra Borowskiego, który był zawodnikiem rezerwowym, ale miał bardzo dobre przebłyski w tych play-offach. Gdy trafiał pierwszy rzut - kończył z niezłymi statystykami. Po stronie Śląska może zabraknąć Łukasza Kolendy, a nie wiadomo, co będzie z Vasą Pusicą i Justinem Bibbsem.

Czwartkowy mecz rozpocznie się w Netto Arenie o godz. 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Najważniejszy mecz Kinga Szczecin w historii. Mistrzostwo o krok, ale musi w czwartek wygrać - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24