Pierwsi kibice pojawili się na hali ponad dwie godziny przed meczem. Trzeba było przygotować oprawę spotkania. A od 18.45 zaczęli wchodzić pozostali fani. Trybuny szybko się zapełniały i gdy rozpoczynała się przedmeczowa prezentacja był już w zasadzie komplet.
Przyjechali też fani Śląska Wrocław i momentami było ich słychać, ale to wtedy, gdy King miał problemy z grą. Gdy łapał dobry okres - Netto Arena żyła, a momentami odlatywała. Nigdy tak głośno w hali nie było na imprezie sportowej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?