Nice I liga. Zamieszanych w awans do Lotto Ekstraklasy będzie kilku

Rafał Rusiecki
Krzysztof Piotrkowski / Glos Pomorza / Polskapress
Mimo pierwszego miejsca po jesieni w Chojnicach nie mogą być pewni swego. Nie brakuje bowiem drużyn, które też chcą być w ekstraklasie.

Chojniczanka ma 36 punktów, GKS Katowice „oczko” mniej, Zagłębie Sosnowiec 33, a Sandecja Nowy Sącz 27 (tyle, że rozegrała dwa mecze mniej). Nie można też zupełnie zapomnieć o ambicjach Górnika Zabrze (30, bo w piątek ograł 1:0 GKS Tychy) i Podbeskidzia Bielsko-Biała (25).

Gdyby sprawę rozpatrywać ze względu na finanse, to murowanymi faworytami są kluby z Zabrza i Bielska-Białej (budżety szacowane na 9,2 mln złotych, za „Przeglądem Sportowym”). Liczyłyby się także Miedź Legnica (8,69) oraz GKS Katowice (8,36). Zagłębie ma budżet na poziomie 7,04, ale wyżej stoi już Sandecja, gdzie w kasie jest ok. 7,26 mln zł.

Szczęśliwie jest tak, że w sporcie zasobność kasy nie zawsze ma przełożenie na wyniki. Chojniczanka (6,7 mln złotych) i Drutex-Bytovia (6,05) nie są w tym zestawieniu najwyżej, ale to solidne budżety, pozwalające w spokoju pracować na zapleczu ekstraklasy. Czy wystarczą na coś więcej? O tym dopiero się przekonamy.

W przypadku drużyny z Bytowa sytuacja jest o tyle prosta, że tylko wyjątkowa nieporadność zespołów z czuba stawki mogłaby dać jej szansę na włączenie się do walki o awans. Trudno sobie jednak taki scenariusz wyobrazić. Bytowianie do wicelidera tracą 11 punktów, a to bardzo dużo. Z drugiej strony z tak wymagającym sponsorem tytularnym, jakim jest Drutex, gra o „środek tabeli” przedstawia się blado.

Chojniczanka jest tutaj na przeciwnym biegunie. Ku zaskoczeniu wielu „znalazła się” na fotelu lidera i byłoby wielkim błędem, gdyby nie chciała z tego skorzystać. W Chojnicach wizja występowania w rozgrywkach ramię w ramię z Lechią Gdańsk, Arką Gdynia, a przede wszystkim Legią Warszawa, Lechem Poznań czy Wisłą Kraków, rozpala głowy kibiców. Trzeba mieć jednak świadomość, że piłkarze Chojniczanki muszą tę nową rolę udźwignąć. Utrzymanie się na szczycie jest zawsze trudniejsze, niż wejście na niego.

W wyścigu o ekstraklasę najwyżej w tej chwili stoją akcje GKS-u Katowice i Zagłębia Sosnowiec.

- Cieszę się z tego, że w całym tym okresie, który jest za nami, pracowaliśmy w bardzo dobrych warunkach. Wszyscy piłkarze są zdrowi i do mojej dyspozycji. To dla nas bardzo ważna informacja, że przygotowania przebiegły w zdrowiu i wszyscy trenują. Sprawdziliśmy się w spotkaniach z wymagającymi rywalami, mecze stały na dobrym poziomie - mówi dobrze znany także w Gdańsku Jerzy Brzęczek, trener „Gieksy”.

- Nie możemy segregować przeciwników, każdego rywala szanuję i tego samego wymaga od zawodników. Chcemy rozwijać się i iść w górę tabeli. Jest widoczny „głód” - zauważa Dariusz Banasik, nowy trener Zagłębia, który jesienią pracował jeszcze w Pogoni Siedlce, jeden z rewelacji jesieni.

O przygotowaniach w superlatywach wypowiadają się także trenerzy naszych drużyn - Chojniczanki i Druteksu-Bytovii. Jak zwykle, ich słowa zweryfikują jednak I-ligowe boiska. Życzmy sobie, że ciekawie będzie aż do ostatniej kolejki, a awans do ekstraklasy niech wygra drużyna, która w przekroju całego sezonu była po prostu najlepsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nice I liga. Zamieszanych w awans do Lotto Ekstraklasy będzie kilku - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24