Niemiecki serwis: Marko Mamić z PGE VIVE Kielce jednak trafi do Lipska

Marko Mamić trafił do Kielc w 2017 roku z francuskiej Dunkierki. Kilka miesięcy temu Chorwat powiedział, że chce odejść z Kielc, ponieważ chce grać więcej w ataku, a w kieleckim klubie jest wystawiany niemal wyłącznie do obrony.

W lutym Marko Mamić był w Lipsku na testach w zespole SC DHfK i wypadły one pozytywnie. Jednak kwota, którą zaproponował niemiecki klub za wykupienie ważnego jeszcze przez dwa lata kontraktu zawodnika była o prawie połowę mniejsza od oczekiwanej przez PGE VIVE. Rozmowy się zakończyły, a Mamicia od tego czasu kojarzono z SG Flensburg-Handewitt oraz innymi klubami Bundesligi i ligi francuskiej. Sam zawodnik przez jakiś czas twierdził, że zmienił zdanie i zostanie w Kielcach. Teraz, jak informuje niemiecki serwis Kreis AB, nastąpił kolejny zwrot akcji - Mamić ma jednak przejść do drużyny z Lipska, na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Bundesligi zajmującej trzynaste miejsce w tabeli.

Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji ze strony żadnego z klubów. - Nie wiem, gdzie będzie w następnym sezonie grał Marko, zapytajcie go. Wiem tylko, że nie u nas - mówił prezes PGE VIVE, Bertus Servaas po turnieju Final Four Ligi Mistrzów w Kolonii. To samo powiedział nam w poniedziałek. Mamić w Kolonii powiedział dziennikarzom, że o swojej decyzji poinformuje w ciągu najbliższych dni.