Oceny piłkarzy Górnika za mecz z Koroną Kielce: Solidna obrona, ofensywny dramat

Rafał Strzelec
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin Maciej Gapiński/Polska Press
Piłkarze Górnika zremisowali bezbramkowo we wczorajszym meczu 36. kolejki z Koroną Kielce. Tym samym są niemal skazani na spadek - muszą liczyć już nie tylko na siebie, ale także na wygraną Śląska z Górnikiem Łęczna. Jak oceniliśmy zawodników z Zabrza?

Oceny w skali 1-10:

Grzegorz Kasprzik [5] - fatalny błąd w drugiej połowie, gdy podał piłkeę do Aankoura mógł zakończyć się bramką. Poza tym nie miał zbyt wiele do roboty, gdyż strzały przeciwników były zazwyczaj niecelne. Jako jeden z niewielu piłkarzy w Górniku jest liderem mentalnym swojego zespołu. Poganiał zabrzan, gdy dostał znak od kibiców, że taki wynik oznacza prawdopodobny spadek.

Adam Danch [6] - lider obrony. Trzymał w ryzach defensywę, a gdy trzeba było wziął na barki także rozegranie. Niestety był osamotniony. Walczył nie tylko w swoim, ale i przeciwnym polu karnym. Nie można mu odmówić ambicji.

Marcis Oss [5] - bezbłędnie w obronie. Od jakiegoś czasu zaczyna prezentować solidny poziom. Ma jednak problem z szybkością - Korona skrzętnie wykorzystywała każdy jego wybieg do przodu, aby spróbować kontrataków.

Oleksandr Szeweluchin [3] - gdyby strzelił w doliczonym czasie bramkę byłby bohaterem. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła właśnie do Ukraińca - po jego strzale wylądowała na słupku bramki Treli. W obronie dość pasywny i wolny - nie gwarantuje takiej jakości, jaką posiada Bartosz Kopacz.

Szymon Matuszek [4] - z początku zapowiadało sie na całkiem dobre spotkanie w jego wykonaniu - grał solidnie z tyłu, próbował podłączać się do akcji ofensywnych. Z czasem gasł jednak, choć Korona niezbyt mocno naciskała w ofensywie. Dużo faulował, ale trzeba też przyznać, że sędziowanie pozostawiało w tym aspekcie wiele do życzenia.

Rafał Kurzawa [3] - zagrał bardzo dobre spotkanie jeśli chodzi o odbiór. Pokazał swój największy walor, który jest jednak domeną gry defensywnej. Kilka razy przerwał akcję, ale albo zbyt długo holował piłkę, albo tracił ją poprzez niedokładne podanie. Jeśli Górnik szuka rozgrywającego, to na pewno Kurzawa nie jest odpowiednim kandydatem.

Mariusz Przybylski [2] - praktycznie niewidoczny. Nie potrafił wziąć na siebie odpowiedzialności za grę w środku. Kiedy Korona skutecznie wychodziła z kontrą wyraźnie zostawał z tyłu. W tym spotkaniu nie był przydatny ani w defensywie, ani w ofensywie.

Ken Kallaste [5] - duże lepszy mecz niż poprzednie. Jego wrzutki z autu parokrotnie siały spustoszenie. Często bardzo dobrze pokazywał się partnerom, Ci jednak nie potrafili go dostrzec. Gdy dostawał już piłkę był już w dużo gorszym położeniu. Kilka razy zatrzymał rywali, m.in Pilipczuka, gdy ten dostał dobre podanie w pole karne. Jeden z niewielu na plus we wczorajszym spotkaniu.

Armin Cerimagić [5] - jedno z ważniejszych ogniw, ale dziś nie miał z kim pograć. Wielokrotnie wdawał się w niepotrzebny drybling kiedy stać go było na lepsze i skuteczniejsze rozwiązanie. Nie brak mu ambicji, ale musi wreszcie opanować nieco swoje szaleńcze rajdy. Przyniosły one sporo korzyści dla Górnika w ostatnim czasie, ale rywale powoli wiedzą, jak zatrzymać młodego Bośniaka.

Sebastian Steblecki [3] - zastąpił na boisku Kante, ale zagrał za plecami napastnika. Ten mecz po prostu mu nie wyszedł. Miotał się między pozycjami, był niemal niewidoczny. Poza strzałem nad bramką w pierwszej połowie spotkania nie stworzył żadnego zagrożenia dla bramki Korony. Występ do zapomnienia.

Roman Gergel [3] - nie był nie jest i nie będzie napastnikiem. Schodził do boku, pomagał partnerom, oddał jeden groźny strzał obok słupka w pierwszej połowie, ale nie jest w stanie zastąpić nominalnego napastnika. Stał się raczej ofiara taktyki, aniżeli błędów. Grał ambitnie, ale bez efektów.

Rezerwowi:Jose Kante - wszedł za Cerimagicia. Po raz kolejny nie wykorzystał kapitalnej sytuacji - nie trafił nawet w bramkę z kilku metrów głową. Rozruszał nieco grę - po jego wejściu Górnik miał większa przewagę między innymi dzięki jego aktywności. Jednak jego powinno rozliczać się z bramek i asyst, nie z wrażeń artystycznych.

Aleksander Kwiek i Szymon Skrzypczak grali za krótko, by ich ocenić.

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oceny piłkarzy Górnika za mecz z Koroną Kielce: Solidna obrona, ofensywny dramat - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24