Oceny piłkarzy Legii za mecz z Cracovią: przemiana zespołu

Oceny wystawiliśmy w skali 1-10.

Arkadiusz Malarz - 6 - golkiper Legii w trakcie spotkania był praktycznie bezrobotny, zdarzyło mu się kilka razy skutecznie wyjść do dośrodkowania i złapać piłkę, jedyny groźny strzał w kierunku jego bramki padł w pierwszej połowie, strzelał Mateusz Cetnarski, a Malarz popisał się ważną interwencją przy stanie 1:0 dla Legii. Doświadczony zawodnik z meczu na mecz robi coraz lepsze wrażenie.

Artur Jędrzejczyk - 7 - zawodnik wypożyczony z Krasnodaru zdawał się nie grać na obronie, a na pomocy. Niezwykle często uczestniczył w akcjach ofensywnych, pomagał skrzydłowym, czasami wręcz ich zastępując. Dołożył bezbłędną postawę w defensywie. Klub z Warszawy powinien poważnie zastanowić się nad wykupieniem swojego byłego zawodnika, nawet jeśli ma to kosztować klub duże pieniądze.

Jakub Rzeźniczak - 7 - ciężko ocenić kapitana Legii jeśli chodzi o jego główne zadanie, czyli grę w obronie, ponieważ groźne akcje gości można policzyć na palcach jednej ręki. To spotkanie pokazało jednak, że obrońca wrócił do swojej optymalnej formy, powstrzymał groźnego w powietrzu Miroslava Covilo, który oddał jeden strzał głową, do tego niecelny.

Igor Lewczuk - 7 - podobna sytuacja, były stoper Zawiszy z zadań defensywnych spisywał się bez zarzutu. Wspólnie z Rzeźniczakiem miał za zadanie przede wszystkim wyłączyć Erika Jendriska i Miroslava Covilo, co udało się perfekcyjnie. Nie bał się rozegrać piłki, podać nieco odważniej, ale pozwalała mu na to słaba gra Cracovii.

Adam Hlousek - 7 - czeski defensor prezentuje ostatnio wyborną formę, nie inaczej było w meczu z Cracovią. Podobnie jak Jędrzejczyk często znajdował się na połowie gości, nieraz nawet odważnie rozgrywał piłkę w polu karnym, a po jednym z jego dośrodkowań bramkę zdobyć powinien Nikolić, który w dobrej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kolejny raz dał pokaz świetnej gry.

Ariel Borysiuk - 6 - to było jedno z takich spotkań, kiedy gra defensywnych pomocników nie rzuca się w oczy, ale bardzo dużo daje zespołowi. Borysiuk nie zwrócił naszej uwagi żadnym specjalnie ciekawym zagraniem bądź strzałem, ale odwalał czarną robotę w środku pola.

Guilherme - 7 - dobre zawody Brazylijczyka, wciąż pojawiają się wątpliwości, czy Nemanja Nikolić dotknął piłki po jego dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wydaje się, że nawet bez kontaktu z napastnikiem dośrodkowanie wpadłoby do siatki. Do tego kawał świetnej roboty w środku pola do spółki z Borysiukiem.

Ondrej Duda - 6 - Słowak starał się raczej pomóc w rozegraniu, ale brakowało jego strzałów, sam nie zagroził dzisiaj bramce Grzegorza Sandomierskiego. Należy jednak docenić jego pomoc w rozegraniu, nie zaliczał zbyt wielu głupich strat.

Aleksandar Prijović - 8 - wybrany zawodnikiem meczu przez kibiców Legii, Serb kolejny raz pokazał, że jest drużynie bardzo potrzebny, i że na dzień dzisiejszy Legia bez niego nie istnieje. Wykorzystał trudną sytuację sam na sam z bramkarzem, posyłając piłkę do siatki z ostrego kąta, ponadto zaliczył asystę przy bramce Hamalainena.

Michał Kucharczyk - 8 - wrócił stary dobry Kuchy! Skrzydłowy Legii zdobył prześliczną bramkę z dystansu, mocnym strzałem pokonując Sandomierskiego, trochę pomógł mu jednak rykoszet od Miroslava Covilo. Bramka z pewnością zostanie zapisana na konto legionisty, który świetnym uderzeniem podsumował udany występ.

Nemanja Nikolić - 7 - oczywiście, najlepszy strzelec Ekstraklasy zdobył dzisiaj bramkę (nadal są co do tego wątpliwości, jego kontakt z piłką był niemal niezauważalny), została ona przyznana właśnie jemu, ale powinien dołożyć jeszcze co najmniej dwa gole. Powiększył swoją przewagę nad resztą konkurentów do tytułu najskuteczniejszego zawodnika Ekstraklasy, ale pozostaje niedosyt.

Rezerwowi Kasper Hamalainen, Tomasz Jodłowiec i Tomasz Brzyski grali zbyt krótko, by móc ich rzetelnie ocenić, należy jednak odnotować bramkę tego pierwszego i żółtą kartkę drugiego, która wykluczy go z następnego ligowego meczu z Zagłębiem w Lubinie.