Juliusz Letniowski był objawieniem rundy jesiennej w poprzednim sezonie Fortuna 1 Ligi. Młody ofensywny pomocnik w barwach Bytovii Bytów strzelił 7 goli i zanotował 3 asysty. Zimą sięgnął po niego Lech Poznań, wykładając na stół ok. 350 tys. złotych.
Problemy z kolanem u Letniowskiego zaczęły się jeszcze za kadencji Adama Nawałki. Lechici na zgrupowaniu w Turcji trenowali ciężko, co odbiło się na zdrowiu piłkarza. Gdy wreszcie wydawało się, że doszedł do pełni siebie i zdoła zadebiutować w rundzie wiosennej, na treningu doznał kolejnej kontuzji kolana. Na początku marca 21-latek poddał się artroskopii i pauzował do końca sezonu.
Letniowski zaczął trenować z Lechem na pełnych obrotach od początku przygotowań przed nowymi rozgrywkami. Niestety już po trzech dniach pierwszego obozu w Opalenicy odezwało się kolano. Zawodnik udał się na konsultacje do Rzymu, do słynnej kliniki doktora Paolo Marianiego.
- Niestety w przypadku Julka musimy uzbroić się w cierpliwość. W wyniku powikłań w trakcie wprowadzania do pełnego treningu, po zabiegu na kolanie, pojawiły się dolegliwości, które zmusiły nas do czasowego zmniejszenia obciążeń. Na razie Julek przez trzy tygodnie będzie w treningu indywidualnym, a po tym okresie zapadnie decyzja co dalej i czy będzie mógł wejść w pełne zajęcia z zespołem - mówi lekarz Lecha Poznań, profesor Krzysztof Pawlaczyk, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
źródło: Lech Poznań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?