Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży: Karkonosze Jelenia Góra najlepszym klubem!

Rywalizacja w tegorocznej edycji Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Sportach Zimowych toczyła się w 15 dyscyplinach. Karkonoszom wystarczyło wziąć udział w zaledwie trzech, aby móc wygrać klubową klasyfikację. W jeleniogórskim klubie stawiają zatem nie na ilość, lecz jakość. O sile MKS-u stanowi saneczkarstwo (pierwsze miejsce w klasyfikacji dyscypliny), biathlon (trzecie) oraz narciarstwo klasyczne (czwarte). Karkonosze z dość dużą przewagą wyprzedziły drugi w klasyfikacji Dawidek Team.pl Zakopane.

- Dla wielu z naszych utalentowanych biathlonistów występ w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Sportach Zimowych to główny start w całym sezonie. W naszej kadrze znajdują się również bardziej doświadczeni zawodnicy, tacy jak Konrad Badacz, Marcin Zawół czy Barbara Skrobiszewska, którzy w głównej mierze szykowali formę na mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych. Biathlon ma duże tradycje w Karkonoszach i naszym regionie. Sama byłam kiedyś członkinią klubu, a nie trenuje już 30 lat - mówi z uśmiechem Joanna Badacz, dyrektor do spraw sportu w sekcji biathlonu jeleniogórskiego klubu
.
Praca z biathlonistami opiera się w głównej mierze na treningach w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Karpaczu. Najmłodsi członkowie klubu są uczniami szóstej klasy szkoły podstawowej. - Najpierw uczymy ich strzelać z broni laserowej. Później tę zabawę przenosimy na broń kulową. Oczywiście na początku przygoda z biathlonem jest dla nich łatwiejsza niż dla seniorów. Nie przenoszą broni na plecach, lecz mają ją na stanowiskach. Od najmłodszych lat wdrażamy je jednak w przepisy biathlonu, aby były świadome m.in. kar, które obowiązują w tej dyscyplinie - dodaje Badacz.

Sukcesy pomimo braku odpowiedniej infrastruktury
Przedstawiciele Karkonoszy nie mieli sobie równych w rywalizacji saneczkarzy. Jeleniogórski klub wręcz zdystansował resztę stawki, zdobywając 146,5 punktu. Drugie miejsce w klubowej klasyfikacji we wspomnianej dyscyplinie zajął UKS Nowiny Wielkie z dorobkiem 106 oczek.

- Już 13. lub 14. rok z rzędu wygrywamy OOMSZ w saneczkarstwie. Nie jest to przypadek. Być może nasz system szkolenia nie jest idealny, ale w swojej prostocie jest bardzo skuteczny - twierdzi Przemysław Pochłód, trener w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Karpaczu, która współpracuje z Karkonoszami Jelenia Góra.

W klasach I-III szkoły podstawowej w uczniach zaszczepiana jest wiedza na temat saneczkarstwa. W klasach IV-VI młodzi zawodnicy rozpoczynają szkolenie, a następnie trafiają do SMS w Karpaczu oraz kadr wojewódzkich i narodowych.
- OOM to dla nas ważna impreza, ale trzeba przyznać, że rozgrywaliśmy ją w niecodziennych warunkach, bo na lodowisku. Przy totalnej odwilży tor się odmroził. Od dwóch-trzech lat nie ma prawdziwej zimy. Tymczasem potrzebujemy mrozów od -4 stopni Celsjusza, aby wylodzić tor. Zwykle potrzeba na to pięciu-siedmiu dni, a czasem nawet trzydziestu. W tym roku walczyliśmy o to dwa miesiące i wydaliśmy ogromne pieniądze - zdradza Pochłód.

Brak nowoczesnej infrastruktury przyczynił się do tego, że przed dwoma laty rywalizacja saneczkarzy w OOMSZ toczyła się... na Słowacji. - Nasi południowi sąsiedzi mają obiekt, który kosztował niecały milion zł. To pokazuje nasz marazm. Robimy, co w naszej mocy, ale dzieci w Polsce chciałyby walczyć w większej liczbie zawodów. Młodzi saneczkarze mają perspektywy wzięcia udziału w pięciu imprezach w Polsce. Nie sposób tego porównać z mnogością zawodów np. dla biathlonistów czy biegaczy narciarskich - kończy Pochłód.