Orlen Basket Liga. Tyler Cheese, gracz Muszynianka Domelo Sokoła Łańcut: Czułem się świetnie już podczas podróży na mecz z Arką

Ostatni mecz był dla ciebie znakomity - wielkie gratulacje! Pamiętasz, kiedy ostatnio rzuciłeś 40 punktów?
Był taki mecz jeszcze jak grałem w zespole na szczeblu uniwersyteckim.

Czy w czasie meczu liczysz, ile punktów już rzuciłeś?
Głównie jestem zawsze skoncentrowany na tym, żeby wygrać mecz - tego oczywiście najbardziej nam potrzeba. Nie ukrywam jednak, że widziałem na tablicy w trakcie tamtego pojedynku, jak wygląda mój wynik.

Czułeś przed tamtym meczem, że to może być twój dzień?
Tak, prawdę mówiąc, czułem się już świetnie nawet podczas podróży na ten mecz - ciężko to opisać. Szczególnie dobrze było podczas porannego treningu strzeleckiego, ale na pewno nie spodziewałem się, że zaliczę spotkanie z taką dobrą skutecznością, jaką miałem (z gry Amerykanin miał 68,4%).

Wydaje się, że to spotkanie było także przełomowe dla twojej drużyny ze względu na rzuty za trzy punkty - trafiliście ich 17.
Tak, chłopaki przychodzą przed treningami i zostają po zajęciach, żeby takie rzuty trenować, więc wydaje mi się, że w tym elemencie będziemy cały czas notować lepsze wyniki.

Od niedawna macie nowego rozgrywającego - rozumiecie się już dobrze?
Tak, wydaje mi się, że Terrell Gomez jest znakomitym dodatkiem do naszej drużyny. Bardzo się cieszę, że jest w naszej drużynie.

W Polsce ostatnio mieliśmy trochę śniegu i dość niskie temperatury - jak ci się podoba taka aura?
Ja osobiście uwielbiam zimową pogodę i śnieg, więc taka pogoda w ogóle nie stanowi dla mnie żadnego problemu.

W piątek wreszcie zagracie u siebie - jesteś zmęczony tymi dalekimi wyjazdami?
Bardzo się cieszę z tego, że wreszcie zagramy w naszej hali przed naszymi kibicami. Naprawdę mówię to całkiem szczerze - wydaje mi się, że mamy najlepszych kibiców w całej lidze.