Brak transferów i przebudowy składy dziś odbija się czkawką na drużynie z Gdańska. Ewidentnie Lechii brakuje zmian w składzie i świeżej krwi. Za długo drużyna opiera się na tych samych zawodnikach, a stanie w miejscu to cofanie się. Dziś efekt jest taki, że zespół biało-zielonych już bardzo niewiele dzieli od gry w Fortunie I lidze.
Zarząd Lechii przespał czas, kiedy można było sięgnąć po nowych piłkarzy. W dwóch ostatnich oknach transferowych bierność biało-zielonych na rynku transferowym była zatrważająca. W klubie przyzwyczajono w latach poprzednich, że do Gdańska trafiali także dobrzy piłkarze, a nie tylko wagony graczy anonimowych i przeciętnych, a dzięki temu rosła piłkarska jakość zespołu.
W tym sezonie we władzach Lechii zwyciężyło naiwne myślenie, że drużyna prędzej czy później zaskoczy i w tym składzie w końcu złapie serię zwycięstw i ucieknie ze strefy spadkowej. Czas pokazał jak bardzo błędne było takie podejście. Należało wyłożyć środki na zakup piłkarzy, aby Lechia mogła spokojnie utrzymać się w PKO Ekstraklasie. Bo wydatki finansowe związane z pozyskaniem nowych zawodników byłyby znacznie mniejsze niż straty, które wiązać się będą z degradacją zespołu biało-zielonych. Jednak planowanie zmiany właścicielskie wymusiły takie, a nie inne decyzje kadrowe władz klubowych.
CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje
W poprzednich latach Lechia była zdecydowanie bardziej aktywna na rynku transferowym i wydawała pieniądze na zakup nowych zawodników. Przygotowaliśmy ranking najdrożej kupionych piłkarzy przez klub z Gdańska. Zapoznajcie się z naszym rankingiem i sprawdźcie za kogo klub z Gdańska płacił najwięcej w swojej historii.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
