Paweł Brożek mówi ciepło o wiślackiej młodzieży

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Paweł Brożek w meczu ze Śląskiem Wrocław nie strzelił bramki. Wisła Kraków zremisowała w ostatnim spotkaniu sezonu 2015/2016 na swoim stadionie. Mecz mógł się podobać, obie drużyny zagrały ofensywnie. Zakończyło się sprawiedliwym remisem. – Było dużo strzałów, dużo sytuacji – mówi Paweł Brożek. – Niestety, było nieskutecznie z jednej i drugiej strony. Chyba wynik jest zasłużony, chociaż w drugiej połowie to my mieliśmy lepsze sytuacje do strzelenia zwycięskiej bramki.

Brożek najlepszą okazję miał w pierwszej połowie, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z Mariuszem Pawełkiem. Strzał napastnika Wisły obronił jednak bramkarz Śląska. – Szukałem rogu – tłumaczy „Brozio”. – Problem w tym, że chyba za czysto uderzyłem piłkę. Widziałem, że Mariusz się cofa, chciałem go złapać na wykroku i tak się stało. Tak naprawdę ja go trafiłem. Gdybym uderzył pół metra w jedną, albo w drugą stronę, to byłaby bramka. Nie miałby szans na reakcję.

Teraz wiślaków czeka już ostatni mecz ze zdegradowanym do I ligi Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Cel krakowian na to spotkanie jest jasny. – Chcielibyśmy obronić to dziewiąte miejsce – mówi Paweł Brożek. – To był nasz cel w tej grupie spadkowej. Zobaczymy. Na pewno też będą zmiany, bo coś już trener na ten temat wspominał. Zobaczymy, w jakim składzie wyjdziemy.

W meczu ze Śląskiem w Wiśle zagrał m.in. Krystian Kujawa. Młody środkowy obrońca, którego trener Dariusz Wdowczyk obiecał powoli wprowadzać do składu. Brożek też kiedyś debiutował w zespole „Białej Gwiazdy” jako nastolatek, choć jak sam przyznaje, wtedy konkurencja przy ul. Reymonta była znacznie większa. Teraz poświęcił kilka ciepłych słów młodszemu koledze. – Wydaje mi się, że zaprezentował się pozytywnie – mówi o Kujawie napastnik Wisły. – Nie popełnił żadnych błędów. Ma się od kogo uczyć. Obserwuje Arka i wyciąga pozytywne wnioski. Ci młodzi chłopcy muszą grać, muszą zdobywać doświadczenie i oby to zaprocentowało w przyszłości. Kuba Bartosz ma potencjał, Krystian Kujawa również. Mam nadzieję, że z tych chłopaków w przyszłości coś dobrego dla Wisły będzie. Mnie było trudniej wchodzić do drużyny w młodym wieku. Wtedy zawodnicy byli lepsi pod względem czysto piłkarskim. Na pewno ta dzisiejsza Wisła różni się od tej, do której ja wchodziłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Paweł Brożek mówi ciepło o wiślackiej młodzieży - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24