Paweł Wszołek po kompromitującej porażce Legii Warszawa: Pokazaliśmy charakter, daliśmy z siebie wszystko

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Paweł Wszołek (Legia Warszawa)
Paweł Wszołek (Legia Warszawa) Sylwia Dąbrowa / Polska Press
Legia Warszawa została rozbita przez Radomiak Radom 0:3 w meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy i ma już niewielkie szanse na sięgnięcie po tytuł mistrza Polski. Wojskowi w niedzielnym meczu od 6. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Bartosza Kapustki. Paweł Wszołek w wywiadzie dla Canal+ Sport zaznaczył, że mimo wysokiej porażki, drużyna zagrała dobre spotkanie.

Legia Warszawa skompromitowała się przy Łazienkowskiej

Niemal wszystkie wyniki 31. kolejki PKO Ekstraklasy ułożyły się po myśli Legionistów. Z ekip w czołówce tabeli punkty zdobył jedynie Śląsk Wrocław. Zatem stołeczna drużyna miała znakomitą szansę zbliżyć się do liderującej Jagiellonii Białystok na odległość zaledwie 1 "oczka". Jednak już w 6. minucie Bartosz Kapustka wyleciał z boiska po czerwonej kartce i zespół musiał całkowicie zmienić plan na mecz.

- Cokolwiek powiem, to każdy będzie się śmiał. Uważam, że jako drużyna pokazaliśmy charakter, nie zawsze się wygrywa, grając jednego mniej. Uważam, że mimo że graliśmy jednego mniej, to kontrolowaliśmy ten mecz. Brakowało trochę szczęścia, żeby strzelić bramkę na 1:0, później wiadomo dostaje się bramkę na 0:1 grając jednego mniej i to oczywiście trochę się odkrywasz. I tak to wyglądało - powiedział w pomeczowym wywiadzie Paweł Wszołek.

Po stracie pierwszej bramki w 66. minucie piłkarze Legii postanowili ruszyć do odrabiania strat, ale gra w osłabieniu niemal błyskawicznie dała o sobie znać. Radomiak szybko zadał kolejne dwa ciosy i było wiadomo, że tego dnia gospodarze nie zdobędą nawet punktu.

- Uważam, że walczyliśmy do końca i razem realizowaliśmy to, co próbowaliśmy grając jednego mnie. Czy będę przepraszał kibiców? My daliśmy z siebie wszystko. Uważam, że ten sezon jest szalony, ale każdy zostawia serce na boisku. Są gorsze momenty, czasami w życiu. I na pewno nikt tutaj nie chce przegrywać meczów czy tracić głupio punktów - dodał piłkarz powoływany do reprezentacji Polski.

Legia Warszawa z niewielkimi szansami na uratowanie sezonu

Na 3 kolejki przed końcem sezonu Wojskowi mają 4 punkty straty do lidera i 2 "oczka" do podium, które gwarantuje grę w kwalifikacjach Ligi Konferencji. W najbliższy weekend warszawian czeka niezwykle trudne starcie na wyjeździe z Lechem Poznań.

- Mamy 3 mecze żeby udowodnić swoją jakość. Jestem pewny że tak będzie - zaznaczył 32-letni zawodnik.

Po zakończeniu spotkania z Radomiakiem piłkarzy gospodarzy żegnały gwizdy i niecenzuralne słowa z Żylety. Kibice Legii mają wyraźnie dość tego sezonu i niepowodzeń, które spotykają zespół w ostatnich miesiącach.

Żyleta bezwzględna po kompromitacji Legii. "Mioduski! Co? wypie******"

- Nie chcę tutaj mówić jakim kibice są dla nas wsparciem przez cały sezon i tak było zawsze w Legii. Zawsze wspierają drużynę w gorszych, lepszych momentach. Na pewno szacunek się za to im należy - zakończył Paweł Wszołek.

Jeśli stołeczna ekipa pokona Kolejorza z pewnością odzyska nadzieje na szczęśliwe zakończenie sezonu. Jednak musi liczyć również na porażki innych zespołów. Na razie Legia plasuje się dopiero na 5. miejscu w tabeli i przed nią wciąż daleka droga choćby do gry w europejskich pucharach.

Dyrektor sportowy Jacek Zieliński przeprowadził w Legii Warszawa 25 transferów w ciągu dwóch lat. Ile z nich okazało się udanych? Oto ocena poszczególnych wzmocnień w kolejnych okienkach.

Transfery Jacka Zielińskiego w Legii Warszawa. Oceniamy wszy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paweł Wszołek po kompromitującej porażce Legii Warszawa: Pokazaliśmy charakter, daliśmy z siebie wszystko - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24