Jedyny kłopot Moskala to odbudowanie mocnej wiary w swoich podopiecznych, którzy w piątek przegrali z Lechem 0:3 na swoim boisku. Spotkanie ligowe nie było aż tak jednostronne, jak wskazuje na to wynik, ale musiało odcisnąć piętno na zawodnikach.
Portowcy w poniedziałek mieli jeden trening. W zajęciach brał udział Jarosław Fojut.
- Wszystko wskazuje na to, że Jarek będzie mógł w środę zagrać – mówi Daniel Strzelecki, kierownik Pogoni.
Fojut w poprzednią niedzielę zderzył się głowami z Miroslavem Covilo. Piłkarz Cracovii ma poważniejsze obrażenia i wróci do gry za kilka tygodni, a stoper Pogoni szykowany był już na piątkowy mecz z Kolejorzem. Na ostatnim treningu zasygnalizował jednak, że nie będzie gotowy. Zastąpił go Sebastian Rudol, ale młody obrońca nie poradził sobie i zaliczył jeden ze słabszych występów w szczecińskim klubie.
Znak zapytania przy nazwisku Fojuta to jedyna niewiadoma w składzie Pogoni. - Po piątkowym meczu są małe dolegliwości u kilku zawodników, ale to normalna sytuacja. Nie ma kontuzji, które wykluczyłyby z środowego spotkania – dodaje Strzelecki.
Pogoń we wtorek wyjedzie do Poznania i tam spędzi dobę. Arbitrem głównym spotkania będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy, który w tym sezonie prowadził dwa mecze ligowe z udziałem Portowców. Oba nasz zespół zremisował 1:1 (w Lubinie i z Górnikiem Łęczna w Szczecinie).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?