W piątek Hyballa odpowiedział na pytania nadesłane przez dziennikarzy. Niemiec na konferencji przywitał się po polsku, mówiąc "cześć", czym sam siebie wprawił w doskonały nastrój.
W zeszłej kolejce Wisła przegrała w Gdańsku z Lechią 0:2, a wcześniej u siebie zremisowała 0:0 z Górnikiem Zabrze. - Jesteśmy pod presją, więc chcemy koniecznie wygrać. Nasze dwa ostatnie mecze nie zakończyły się zwycięstwami, a poza tym nie zdobyliśmy w nich nawet bramek. Porozmawialiśmy o tym w drużynie - zapewnia Hyballa. - Cóż, czasami musimy grać też bezczelnie i perfidnie, a nie miękko i zbyt pięknie w defensywie. Potrzebujemy efektywności.
Jesienią Wisła rozbiła Stal 6:0. Drużynę prowadził jeszcze Artur Skowronek. - Obejrzałem ten mecz, tak wynik nie jest zły - przyznaje Hyballa. - Tamten mecz to jednak odległa przeszłość.
Według Hyballi obecnie Stal gra twardo: - Walczy do ostatniej kropli krwi. Spodziewam się takiego meczu w niedzielę, musimy się na to nastawić.
Po meczu ze Stalą Wisłę czeka dłuższa przerwa ze względu na grę reprezentacji. Na środę klub planował sparing, który nie dojdzie do skutku z powodu koronawirusa. - Najwyżej dam chłopaków dwa-trzy dni przerwy - wyjaśnia Hyballa.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?