PGNiG Superliga. Miłosz Wałach z Łomża Vive Kielce: To dla nas niefajna sytuacja

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Miłosz Wałach - na zdjęciu w środku.
Miłosz Wałach - na zdjęciu w środku. Dawid Łukasik
- To dla nas niefajna sytuacja, bo odwołano nam kolejny mecz, a niedługo gramy w Lidze Mistrzów. Z drugiej strony zdrowie jest najważniejsze, jest pandemia i musimy przestrzegać pewnych zasad - mówi Miłosz Wałach, bramkarz piłkarzy ręcznych Łomża Vive Kielce, o czwartkowej decyzji o odwołaniu kolejnego meczu jego drużyny. Kielczanie mieli w sobotę zagrać w Kwidzynie z MMTS, ale nie zagrają.

ZOBACZ>>> Mecz Łomża Vive Kielce w Kwidzynie odwołany

Piłkarzom ręcznym Łomża Vive Kielce odwołano cztery ostatnie mecze - dwa w finałach Pucharu Polski (zakładając, że wygraliby oni półfinał z Górnikiem Zabrze i zagrali w finale), środowy z Grupą Azoty Tarnów w Kielcach oraz sobotni, wyjazdowy z MMTS Kwidzyn. Ten ostatni z powodu drugiego przypadku covid-19, wykrytego w zespole gospodarzy.

ZOBACZ>>> Mecz Ligi Mistrzów Łomża Vive Kielce - Mieszkow Brześć bez kibiców. Kielce w czerwonej strefie

- To dla nas dość niefajna sytuacja, bo odwołano nam Puchar Polski, potem mecz z Tarnowem, teraz mecz z Kwidzynem. Przygotowujemy się do meczu Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć (14 października w Kielcach - przyp. PK) i pojedynek w Kwidzynie był nam bardzo potrzebny, żeby się dobrze przygotować. Z drugiej strony, zdrowie jest najważniejsze, jest pandemia i musimy przestrzegać zasad - mówi bramkarz kieleckiego zespołu, Miłosz Wałach. - Trening to nie to samo co mecz, również dla bramkarzy. Przed presją, która czeka nas w meczu Ligi Mistrzów lepiej byłoby, gdybyśmy poczuli presję związaną z meczem PGNiG Superligi. Wczoraj przeglądaliśmy plan i widać już, że będziemy grać bardzo dużo meczów w krótkim czasie. Dlatego zależało nam, żeby zagrać w Kwidzynie, żeby potem nie grać meczów dzień po dniu. Zwłaszcza, że do Kwidzyna jest dość daleki wyjazd, co jest dla nas niekomfortowe. Będzie natłok meczów, mam nadzieję, że wystarczy nam sił - dodał Miłosz Wałach.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Miłosz Wałach z Łomża Vive Kielce: To dla nas niefajna sytuacja - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24