Włoska drużyna wygrała swoją grupę, zwyciężając łatwo m.in. dwa razy Asseco Resovię Rzeszów. – Ich gra opiera się głównie na dwóch zawodnikach, Sokołowie i Juantorenie. Ale gdzie nie spojrzeć, to są tam bardzo znane nazwiska. Głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie zagrać bardzo dobre i równe spotkanie. A czy to wystarczy, by wygrać? Zobaczymy. Chcę, żebyśmy zagrali najlepszy mecz w tym sezonie – mówił podczas konferencji prasowej w Łodzi środkowy bełchatowskiej drużyny Karol Kłos.
Bełchatowski zespół od dłuższego czasu rozgrywa mecze co trzy, cztery dni, w dodatku często kończy je w tie-breakach. – Jesteśmy dobrze przygotowany do gry i będziemy walczyć. Mam nadzieję, że wykorzystamy szanse, które się nadarzą. Chcemy jak najwięcej wygrać w Lidze Mistrzów – dodał kapitan PGE Skry Mariusz Wlazły.
Bełchatowscy siatkarze nie mogą się już doczekać środowego starcia. – Każdy zawodnik na świecie marzy, by grać przed tak liczną publicznością w tak ważnym meczu. By wygrać, musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Zapraszamy wszystkich kibiców na mecz – powiedział środkowy Srecko Lisinac.
A ilu kibiców przyjdzie do Atlas Areny? – W tej chwili mamy już pewność, że na trybunach będzie około 8 tysięcy kibiców, ale są jeszcze bilety. Serdecznie zapraszamy – mówił prezes Skry Konrad Piechocki.
Mecz w Atlas Arenie rozpocznie się w środę o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?