Piast Gliwice - Puszcza Niepołomice ZDJĘCIA Zimowy mecz przy Okrzei został przerwany po kwadransie. Będzie dokończony w innym terminie

Atak zimy w Polsce spowodował, że część meczów ligowych została odwołana. W sobotę w Gliwicach trwała walka o to, aby piłkarze Piasta i Puszczy mogli rozegrać swoje spotkanie.

„Nasi greenkeeperzy pracują nad murawą od samego rana!” - informował Piast na Facebooku dodając do posta zdjęcie ze stadionu.

Rzecznik klubu Karol Młot na portalu X (dawny Twitter) też przekazywał wieści z Okrzei. Tuż przed meczem śnieg znów zaatakował.

Ostatecznie mecz doszedł do skutku, choć piłkarzom przyszło rywalizować w zimowej aurze.

Drużyna trenera Aleksandara Vukovicia w poprzedniej kolejce zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią 0:0. To był 12. remis Piasta w tym sezonie i szósty z rzędu! W 73. minucie czerwoną kartkę dostał Ariel Mosór, który nie mógł z tego powodu zagrać z Puszczą. Znajdujący się w strefie spadkowej beniaminek z Niepołomic zdobył cenne 3 punkty, pokonując Górnika Zabrze 2:1.

- Z powodu kontuzji i kartek brakuje nam ośmiu zawodników, ale są inni, którzy mogą wykorzystać swoją szansę. Mam nadzieję, że tak będzie - mówił przed meczem trener Puszczy Tomasz Tułacz.

W drużynie Piasta znów w bramce zagrał Karol Szymański, który zastąpił Frantiska Placha już z Jagiellonią.

Piłkarze na rozgrzewkę pomogli chłopakom od podawania piłek przenieść z murawy wielką okrągłą płachtę reklamową, która leżała na środku boiska. Napadał na nią śnieg i stała się za ciężka dla dzieciaków... Pod nią ukazała się zielona trawa, w odróżnieniu od pozostałej powierzchni boiska (za wyjątkiem jednego paska, gdzie też leżała reklama).

Piłkarze musieli sobie radzić grając w intensywnie padającym śniegu. W 8. minucie gospodarze mieli dobrą sytuację, gdy Jakub Czerwiński uderzył technicznie z pola karnego i bramkarz Puszczy Oliwier Zych z trudem wybił piłkę na rzut rożny

Śnieg ciągle mocno sypał i w 15. minucie mecz został przerwany. Trener Vuković dawał do zrozumienia, że gra w takich warunkach nie ma sensu, chociażby ze względu na groźbę kontuzji. Na boisku trwało odśnieżanie linii i pól karnych, a trenerzy obu drużyn i sędziowie spotkali się z delegatem PZPN. Planowano wznowić grę o godz. 15.35. Odśnieżane części boiska szybko pokrywały się świeżym białym puchem. Sędziowie i trenerzy jeszcze na chwilę wyszli z tunelu, aby zobaczyć jak wyglądają warunki i zdecydowano o tym, że mecz nie będzie kontynuowany.

- Zrobiliśmy wszystko, aby ten mecz się odbył. Na godzinę przed meczem było zielone boisko, nawet Puszcza nas chwaliła, że tak świetnie przygotowaliśmy murawę. Wszyscy chcieliśmy grać. Niestety, tak zaczęło sypać, że znów zrobiło się biało - mówił przed kamerą Canal+ Sport dyrektor sportowy Piasta Bogdan Wilk.

W niedzielę poinformowano, że mecz będzie dokończony w 2024 roku.

Piast Gliwice - Puszcza Niepołomice 0:0 (mecz przerwany w 15. minucie)

Piast: Karol Szymański - Arkadiusz Pyrka, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Damian Kądzior, Michał Chrapek, Patryk Dziczek, Miłosz Szczepański, Grzegorz Tomasiewicz - Michael Ameyaw.

Puszcza: Oliwier Zych - Piotr Mroziński, Konrad Stępień, Łukasz Sołowiej, Michał Koj - Artur Siemaszko, Jakub Serafin, Michał Walski, Bartłomiej Poczobut, Jakub Bartosz - Kamil Zapolnik.

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Widzów: 2.989