Gyurcso i Tsintsadze trafili na listę transferową. Jeśli znajdą sobie nowe kluby – Pogoń nie będzie robiła przeszkód, by z nimi rozwiązać umowy.
Węgierski skrzydłowy trafił do Szczecina w styczniu 2016. Zagrał w 67 meczach, strzelił 9 bramek. U Kazimierza Moskala i Macieja Skorży był podstawowym graczem, pozycję stracił u Kosty Runjaica. Przesądził brak zaangażowania na boisku.
Tsintsadze przyszedł ostatniej zimy. W tym roku zagrał w 13 meczach ligowych. Nie przebił się na stałe do pierwszego składu, a u kolejnych trenerów był tylko zmiennikiem. Były uwagi o braku profesjonalizmu zawodnika (kłopoty z nadwagą).
Dariusz Formella przyszedł w lipcu. Został wypożyczony z Lecha, w debiucie strzelił gola Piastowi, ale później rozczarował. 18 występów i 2 bramki to było za mało. Pogoń zabiega o skrócenie okresu wypożyczenia.
Prawdopodobnie nie są to ostatnie transfery „z klubu”. O wzmocnieniach na razie cisza.
MAGAZYN SPORTOWY24: ZBIGNIEW BONIEK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?