„Piłkarskie Orły”. Wiosenne przebudzenie Ilkaya Durmusa? Turek w meczu z Miedzią Legnica strzelił gola i dołożył asystę

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Ilkay Durmus, piłkarz Lechii Gdańsk
Ilkay Durmus, piłkarz Lechii Gdańsk Przemysław Świderski
Ilkay Durmus bardzo dobrze wprowadził się do Lechii, ale jesień miał słabą. Błysnął dopiero w meczu z Miedzią Legnica. Czy to już przebudzenie Turka?

Durmus jest kluczową postacią w zespole biało-zielonych i jego wysoka forma jest bardzo potrzebna drużynie. Kibice pamiętają go z okresu po przyjściu do gdańskiego zespołu, kiedy dawał jakość i robił różnicę na boisku. Z czasem było jednak coraz słabiej. W rundzie jesiennej strzelił tylko jednego gola – w przegranym u siebie meczu z Legią Warszawa w rozgrywkach Fortuny Pucharu Polski. W PKO Ekstraklasie nie pomagał i często był krytykowany za swoją postawę i bezproduktywność. W klubie zasłużył jednak na zaufanie, bowiem w styczniu został przedłużony kontrakt z Ilkayem i teraz będzie obowiązywać do końca czerwca 2026 roku.
Przed Lechią bardzo trudny okres i ciężka walka o utrzymanie w krajowe elicie. Kibice wciąż czekali na przebudzenie Durmusa i że zacznie pomagać drużynie, aby ta nie spadła z ligi. I doczekali się w meczu z Miedzią. Turecki skrzydłowy zaczął tym razem mecz na ławce rezerwowych, ale wejście od początku drugiej połowy zanotował naprawdę bardzo dobre.

Odkąd Ilkay pojawił się na boisku w spotkaniu z zespołem z Legnicy, to stał się jedną z czołowych postaci w ofensywnych poczynaniach biało-zielonych. Najpierw, po otrzymaniu podania od Jarosława Kubickiego, wyszedł ze świetną akcją i pięknym strzałem prawą nogą sprzed pola karnego trafił w górny róg bramki Miedzi. Z kolei w doliczonym czasie gry przeprowadził świetną akcję, którą na gola zamienił Flavio Paixao. Tym samym Durmus zakończył mecz z golem i asystą, a takich liczb grając w Lechii nie miał już dawno.

Czy to oznacza przebudzenie Durmusa ze snu zimowego i że teraz takiego Turka kibice będą oglądać na boisku? Wszyscy na to liczą, fani, trener Marcin Kaczmarek ze sztabem szkoleniowym, koledzy z drużyny, ale także sam Ilkay. Ten skrzydłowy musi robić liczby, aby mieć realny wpływ na wyniki zespołu w PKO Ekstraklasie, a Lechia mogła myśleć o zdobywaniu kolejnych bardzo ważnych punktów.

- Uważam, że strzelanie bramek powinno rozkładać się na cały zespół. Tak samo bronienie i ja jestem pierwszym obrońcą. Potrzebujemy bramek z każdej formacji. Fajnie, że Ilkay się przełamał, bo liczymy na niego – przyznał Łukasz Zwoliński, napastnik biało-zielonych.

Celem rankingu jest wyłonienie oraz nagrodzenie najlepszych strzelców piłkarskich w kategorii męskiej i kobiecej, biorąc pod uwagę sumę goli zdobytych przez zawodników/zawodniczki klubów piłkarskich biorących udział w krajowych, zawodowych rozgrywkach ligowych na poziomie: ekstraklasy/ekstraligi, I, II I III, IV ligi oraz w Pucharze Polski a także bramek zdobytych w europejskich pucharach. ranking prowadzony jest cyklicznie i wyłania zwycięzców w danej kategorii w każdym roku kalendarzowym niezależnie od sezonu rozgrywkowego. Od tego roku do gry została włączona czwarta liga. Dla przypomnienia podajemy zatem współczynniki, przez które mnożymy gole przyznając miejsca w naszym rankingu: dla ekstraklasy/ekstraligi - wynosi 2; dla I ligi - 1,75; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi - 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla Europejskich Pucharów - 2,5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24