Piłkarz AKS 1947 Busko-Zdrój Mateusz Janiec: Nikt tutaj nie trafił przypadkowo

Jaromir Kruk
Mateusz Janiec w czarnej koszulce z numerem 17
Mateusz Janiec w czarnej koszulce z numerem 17 AKS 1947 Busko-Zdrój
Piłkarz czwartoligowego AKS 1947 Busko-Zdrój, Mateusz Janiec, zaliczył jeden występ w Ekstraklasie w barwach Korony Kielce, grał też w Widzewie Łódź. Nic więc dziwnego, że w Busku od 28-letniego wychowanka AKS 1947 wymaga się więcej, co on sam doskonale rozumie. Po wygranej 4:0 w Jędrzejowie z Neptunem wszystkim w ekipie Mariusza Arczewskiego poprawiły się nastroje, a Janiec zdobył w tym meczu dwa gole.

Dlaczego w pierwszej fazie sezonu 2019/20 osiągaliście wyniki znacznie poniżej oczekiwań?
Mateusz Janiec: Przepracowaliśmy bardzo solidnie okres przygotowawczy i znajdowaliśmy się w dobrej formie podczas sparingów przed sezonem. Trudno mi teraz wytłumaczyć przyczynę naszych niepowodzeń na początku sezonu, może wąska kadra, ale tak naprawdę sezon dopiero się rozkręca. Jestem przekonany, że pokażemy na co nas naprawdę stać i ruszymy w górę tabeli.

Trener Mariusz Arczewski bardzo przeżywał porażki AKS. Jesteś zadowolony ze współpracy z nim?

To bardzo dobry i pozytywny człowiek, a do swojego fachu ma wybitnie profesjonalne podejście. On stara się „na maksa”, dużo rozmawia z zawodnikami, podchodzi do nas indywidualnie. Na pewno sporo punktów straciliśmy przez głupie błędy, które nie powinny nam się tak często przydarzać.

Przełom nastąpił w Jędrzejowie z Naprzodem?

Każdy z nas potrafi grać w piłkę i nikt nie znalazł się w drużynie AKS przypadkiem. Bywa tak, że na wdrożenie niektórych projekty trzeba ciut więcej czasu. Zwycięstwo 4:0 z Naprzodem to dobry prognostyk na kolejne spotkania.

AKS to dla ciebie ostatni przystanek w futbolu? Masz jeszcze ambicje grać wyżej?

Kiedyś w wywiadzie dla portalu Widzewa powiedziałem, że już nie wiąże przyszłości z piłką nożną. Teraz poświęcam dużo czasu swojej pracy, a futbol jest dla mnie dodatkiem, pasją. Oczywiście to nie oznacza, że nie daję z siebie wszystkiego. Wyższe ligi? Może kiedyś awansuję z AKS...

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarz AKS 1947 Busko-Zdrój Mateusz Janiec: Nikt tutaj nie trafił przypadkowo - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24