Piłkarz Wisły o przyczynach niepowodzeń: Mamy najlepszy zespół, ale trzeba grać szybciej

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wisła Kraków zremisowała 1:1 w meczu z ostatnim w tabeli Chrobrym Głogów.
Wisła Kraków zremisowała 1:1 w meczu z ostatnim w tabeli Chrobrym Głogów. Andrzej Banaś
- Trochę zawiodła skuteczność, ale też powinniśmy szybciej operować piłką w ataku - przyznał Jakub Krzyżanowski, młody piłkarz Wisły Kraków po zremisowanym 1:1 pierwszoligowym meczu z Chrobrym Głogów, co dla kibiców "Białej Gwiazdy" było ogromnym rozczarowaniem.

- Mieliśmy sytuacje, szanse na osiągnięcie korzystnego wyniku. Trochę zawiodła skuteczność, ale też powinniśmy szybciej operować piłką w ataku. Wydaję mi się, że graliśmy trochę za wolno. To wszystko powinno wyglądać szybciej, zwłaszcza że Chrobry grał nisko i musieliśmy grać szybciej - ocenił Jakub Krzyżanowski.

Przyznał, że brakowało podań z pominięciem rywali, gry jeden na jeden, wzięcia gry na siebie. Takie ofensywne zadania 17-letni zawodnik otrzymał od trenera wchodząc na boisko w drugiej połowie (w 64 minucie zmienił Davida Juncę).

- Miałem grać ofensywnie, centrować. Zadanie było takie, byśmy strzelili kolejną bramkę - przyznał Jakub Krzyżanowski. - Było trochę sytuacji, ale mogło być ich jeszcze więcej, gdybyśmy jeszcze szybciej grali piłką. Wydaje mi się, że w tym meczu było też dużo niedokładności. Mało było gry na dwa kontakty, zawsze było przyjęcie, jeszcze sobie poprawienie i zagranie. Były minimalne detale, błędy techniczne - dodał.

Prezes Wisły Jarosław Królewski przyznał po meczu, że w szatni była reprymenda. - Było trochę ostrzej w szatni, ale może właśnie tego to wymagało, żebyśmy poczuli, że nie jest dobrze i żebyśmy może w końcu zaczęli wygrywać - mówił Jakub Krzyżanowski.

Teraz Wisłę czeka wyjazdowy mecz z Motorem w Lublinie. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza sytuacja nie jest najlepsza. Jedyne co możemy zrobić, to za tydzień wygrać mecz, rozpocząć passę zwycięstw i udowodnić, że zasługujemy na awans do ekstraklasy - podkreślił Jakub Krzyżanowski.

Zdaje sobie sprawę, że nie będzie łatwo. - Motor to bardzo dobry zespół, ale musimy być świadomi tego, że mamy najmocniejszą drużynę w całej lidze. Pod względem jakości mamy tutaj najlepszych zawodników. Każdy mecz jest więc do wygrania - zaznaczył Jakub Krzyżanowski.

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarz Wisły o przyczynach niepowodzeń: Mamy najlepszy zespół, ale trzeba grać szybciej - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24