- Nie obawialiśmy się zmęczenia po meczu czwartkowym. Obawiałem się tylko o pogodę. Rzadko mieliśmy okazję trenować w takiej temperaturze, bo cały okres przygotowawczy było tutaj nad morzem mega przyjemnie. Wszyscy jednak wytrzymali, co oznacza, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - podkreśla Damian Zbozień, obrońca Arki.
Spotkanie może i pokazało, że gdynianie są dobrze przygotowani fizycznie do sezonu, ale i tak z wyniku drużyna zadowolona być nie może. Żółto-niebiescy liczyli bowiem na komplet punktów.
- Z przebiegu gry ten wynik nas nie zadowala. Myślę, że byliśmy stroną przeważającą. Byliśmy bliżej zwycięstwa i bardziej do niego dążyliśmy, bo przeciwnik był zadowolony z tego remisu. Musimy szanować ten remis. Nie ma już podziału punktów, więc każda zdobycz jest cenna - kontynuuje Zbozień.
Mimo że Arka straciła w niedzielnym spotkaniu bramkę i to po stałym fragmencie gry, to jednak Zbozień uważa, że defensywa gdyńskiego klubu w całym pojedynku dobrze się spisała.
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Wisła maa mocne skrzydła. Merebaszwili czy Reca są bardzo szybkimi zawodnikami, ale dzisiaj tego nie pokazali. Jako obrońcy dobrze wywiązaliśmy się ze swoich zadań. To jest ekstraklasa i do każdego przeciwnika trzeba podejść z szacunkiem - dodał Zbozień.
Wyjątkowe zakończenie widowiska w Mostarze. Wszyscy śmiałkowie skoczyli ze "Starego Mostu" w blasku pochodni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?