Piłkarze Górnika Łęczna po raz ostatni zagrają na Arenie Lublin

Karol Kurzępa
W sobotę o godzinie 18 zawodnicy Górnika Łęczna rozegrają ostatni w tym sezonie ligowy mecz w charakterze gospodarza. Zielono-czarni zmierzą się na Arenie Lublin z Zagłębiem Lubin. W zdecydowanie lepszych nastrojach do tej potyczki przystąpią goście, którzy są już pewni utrzymania w Lotto Ekstraklasie na kolejne rozgrywki. Natomiast piłkarze trenera Franciszka Smudy nadal nie mają pewności zachowania ligowego bytu.

Na dwie kolejki przed końcem sezonu łęcznianie zajmują ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, mając oczko przewagi nad będącą w strefie spadkowej Arką Gdynia. Za pozostaniem „Górników” w krajowej elicie może przemawiać fakt, że czekają ich teraz konfrontacje z Zagłebiem, które jest pozbawione presji wyniku oraz z niemal już zdegradowanym Ruchem w Chorzowie. Co ciekawe, gdynianie zagrają z tymi samymi przeciwnikami, lecz w innej kolejności.

- Jesteśmy blisko celu i wierzę w to, że go zrealizujemy - przekonuje Adam Dźwigała, obrońca Górnika. - Nie patrzymy na to, czy terminarz jest dla nas korzystny, czy nie. W tej lidze nie ma łatwych meczów i każdy może z każdym wygrać lub przegrać. Najważniejsze, że wszystko zależy teraz od nas - dodaje 21-latek.

W ostatniej serii spotkań zielono-czarni przegrali 1:2 w Gliwicach z tamtejszym Piastem, który także walczy o pozostanie wśród najlepszych drużyn w Polsce. Ta porażka mogła bardzo skomplikować sytuację łęcznian, ale na szczęście dla nich Arka też straciła przed tygodniem komplet punktów.

- Nie ma czasu na podłamywanie się po ostatniej przegranej, bo zostały tylko dwa tygodnie sezonu i gdybyśmy się podłamali, to byśmy spadli. Nasza gra wygląda jednak obiecująco i z wiarą w sukces walczymy do końca - podkreśla Dźwigała.

Dziś "Górnicy" zagrają po raz ostatni w tym sezonie w roli gospodarza na Arenie Lublin. Klub przypomina, że przeniósł się na ten obiekt z powodów biznesowych i nie podjęto jeszcze decyzji odnośnie tego, gdzie będzie rozgrywał swoje spotkania w następnych rozgrywkach.

Wedle klubowych informacji, "transfer" na lubelski stadion sprawił, że Górnikowi udało się pozyskać nowych partnerów biznesowych. - W tym roku zrobiliśmy duży krok do przodu pod względem przychodów. Cieszymy się, że sponsorzy nam ufają w coraz większym stopniu – mówi prezes Artur Kapelko.

Jednak większe przychody nie uchroniły łęczyńskiego klubu od pewnych problemów z płynnością finansową. - Piłkarze mają zaległości na poziomie półtorej pensji, ale to tylko do wtorku, ponieważ wtedy spłynie do nich kolejna transza z wynagrodzeń -
podkreśla członek zarządu klubu, Veljko Nikitović.

Od sobotniej kolejki wszystkie mecze zarówno w grupie „mistrzowskiej”, jak i „spadkowej” będą się odbywać o tych samych godzinach. W korespondencyjnych rywalizacjach Arka podejmie w sobotę Ruch, Śląsk Wrocław zagra u siebie z Cracovią, a Piast zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Płock.

W dwóch rozegranych jak dotąd meczach z Zagłębiem w tym sezonie łęcznianie zdobyli tylko punkt. W rundzie jesiennej bezbramkowo zremisowali w Lubinie. Natomiast 7 marca przegrali u siebie 0:1, po golu straconym już w 6. minucie gry. „Górnicy” mieli wówczas dużą przewagę i mocno naciskali na rywali, ale brakowało im skutecznego wykończenia akcji. W najbliższym starciu nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek błędy w ataku czy defensywie. Dlatego wszyscy w klubie podkreślają pełną mobilizację i nastawienie wyłącznie na wygraną.

- Cały czas mamy punkt przewagi nad Arką i wszystko jest w naszych głowach oraz nogach - mówi Paweł Sasin, zawodnik Górnika. - Musimy zrobić wszystko, żeby zanotować dwa zwycięstwa, które zapewnią nam utrzymanie. Można powiedzieć, ze w walce o pozostanie w lidze liczą się teraz głównie nasz zespół oraz gdynianie i Ruch Chorzów, ale może jeszcze jakaś drużyna dołączy do tego grona - kończy 33-latek.

Bilety na ostatni domowy mecz łęcznian w sezonie można nabyć w kasach stadionu dziś od godziny 10. Ponadto, wejściówki dostępne są na stronie bilety.gornik.pl oraz w wybranych punktach Kolportera. Ceny ulgowych kart wstępu zaczynają się od 15 zł, natomiast normalnych od 30 zł. Dzieci do piątego roku życia wchodzą na stadion za darmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarze Górnika Łęczna po raz ostatni zagrają na Arenie Lublin - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24