Piotr Małachowski z minimum na igrzyska olimpijskie Tokio 2020

Dla Małachowskiego to najlepszy występ od lata 2017 roku. Granicę 66 metrów przekroczył pierwszy raz od 21 miesięcy. Zresztą Niemczech rzucał bardzo równo. Spalił tylko jedną próbę, a wszystkie pozostałe poleciały powyżej 64 m.

Mistrz świata z 2015 roku ostatnią zimę wreszcie przepracował bez kontuzji i widać, że wraca do wysokiej formy. Ostatni czas dla doświadczonego dyskobola nie był udany. Na mistrzostwach Europy w Berlinie (2018) nie dostał się do finału, a dwa lata temu na mistrzostwach świata w Londynie zajął piąte miejsce.

Wygląda jednak na to, że najgorsze ma już za sobą, a z kwalifikację do Tokio ma przed sobą jeszcze 1,5 roku spokojniej pracy.

Zawody w Rehlinten wygrał Austriak Lukas Weißhaidinger (67.49). Szóste miejsce zajął Robert Urbanek (63.32).

Swoją konkurencję wygrała wrocławianka Joanna Linkiewicz, która okazała się najlepsza w rywalizacji na 400 m przez płotki (56.45). Piotr Lisek był drugi w skoku o tyczce (5.60).

[QUIZ] Znasz wszystkie dyscypliny olimpijskie? SPRAWDŹ!

Tymczasem w Sopocie w sobotę rozgrywano XXXII zawody "Tyczka na Molo". Z wynikiem 5.71 wygrał Paweł Wojciechowski. Ten rezultat to kwalifikacja na tegoroczne MŚ w Katarze. Drugi był wrocławianin Robert Sobera. Dla mistrza Europy z 2016 roku to najlepszy skok w oficjalnych zawodach od maja 2016 roku. Zresztą gdy trzy lata temu w Amsterdamie zdobywał złoto, skoczył "tylko" 5.60.

Wśród pań w Sopocie wygrała Greczynka Helena Polak (4.46). Bardzo dobrze zaprezentowała się 18-letnia wrocławianka Anna Łyko. 4.26 to jest rekord życiowy, minimum na mistrzostwa Europy do lat 23, a jednocześnie najlepszy w tym roku wynik wśród Europejek do lat 20. Na sopockim molo zajęła czwartą lokatę. Jej trenerem jest Dariusz Łoś.