Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Jest sportowa złość po derbach. To dobry prognostyk na Pogoń

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk zagra w sobotę z Pogonią Szczecin. Piotr Nowak, trener biało-zielonych, po derbach Trójmiasta ma kłopoty kadrowe. Flavio Paixao i Sławomir Peszko muszą pauzować za kartki, a Grzegorz Kuświk opuścił boisko z urazem w drugiej połowie spotkania derbowego.

- Grzesiek został sprawdzony przez sztab medyczny i jest szansa, żeby zagrał w sobotę. Jak duża? Każdy dzień jest na wagę złota. Chciałbym żeby doszedł, ale musimy mieć 100 procent pewności. Jeśli nie będzie gotowy to nie będziemy ryzykować - mówi szkoleniowiec biało-zielonych.

Do dyspozycji trenera Lechii są już za to Bartłomiej Pawłowski, a także Rafał Wolski, któremu skończyła się pauza za kartki.

- Bartek wygląda bardzo dobrze, ma coraz większe obciążenia treningowe. Może znaleźć się w kadrze meczowej na mecz z Pogonią. Czasami ból mu doskwiera, ale nie spowoduje odnowienia urazu. Rafał Wolski wygląda bardzo dobrze, ciężko pracuje. Jeśli Grzesiek Kuświk nie będzie mógł zagrać, to zobaczymy jaką rolę znajdziemy dla Rafała w naszym ustawieniu. Może wymyślimy coś takiego, co sprawi mu radość i jego poziom gry będzie dużo lepszy. Mamy kilka opcji na mecz z Pogonią, nad którymi pracujemy. Mam nadzieję, że znajdziemy taką, która pozwoli nam odnieść sukces - powiedział Nowak.

Przed drużyną trudny mecz, bo Pogoń Szczecin ostatnio gra bardzo dobrze i skutecznie.

- Każdy z naszych piłkarzy zdaje sobie sprawę, że im wyżej jesteśmy, tym większe są oczekiwania. Zespoły przyjeżdżające do Gdańska zdają sobie sprawę ze skali trudności. Pogoń jest dobrą, rutynowaną drużyną i ma indywidualności, które pozwalają jej wygrywać. Będziemy skoncentrowani. Widać w drużynie piłkarską złość po derbach i to dobry prognostyk na sobotnie spotkanie. W meczu z Arką nieodpowiedzialnie zachował się Flavio. Musimy grać umiejętnościami. Uczulałem piłkarzy, że takie sytuacje mogą się zdarzyć. Kartka była niepotrzebna. A statystyki wiele mówią jak derby wyglądały, ile mieliśmy sytuacji i jakie. Każdy mecz jest inny, mogą być słabsze momenty, ale stać nas na 90 minut solidnej piłki - przyznaje trener biało-zielonych.

Lechia już od blisko dwóch miesięcy nie rozegrała meczu, w którym by nie straciła gola. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w wyjazdowym spotkaniu z Cracovią.

- Bramki traciliśmy głównie ze stałych fragmentów gry. To brak koncentracji i konsekwencji oraz uspokojenie, że nic nam się nie stanie. Stąd zdarzają się takie błędy jak z Piastem czy Arką. Nad tym pracujemy. Nasza gra defensywna jest na solidnym poziomie i nie uważam, że to jest nasz problem. Czasem mi szkoda moich piłkarzy, bo ciężko pracują na sytuacje bramkowe, a sami tracimy gola po prostym błędzie. To nie powinno nam się zdarzać - mówi trener Lechii.

Szkoleniowiec gdańskiego zespołu odniósł się też do zimowych planów transferowych.

- Rozmawialiśmy już w klubie na ten temat. Ważna jest stabilizacja. Chciałbym mieć wszystkich obecnych piłkarzy do dyspozycji, bo każdy z nich daje wartość i jakość, która podnosi poziom zespołu. Mamy kilku piłkarzy na oku, którzy daliby nam coś fajnego i uzupełnili kadrę. Na szczegóły jest jeszcze za wcześnie - zakończył Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Jest sportowa złość po derbach. To dobry prognostyk na Pogoń - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24