Piotr Nowak, trener Lechii: Nie możemy grać tak jak w drugiej połowie

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Piotr Nowak, trener Lechii, był zadowolony z wygranej nad Ruchem Chorzów 2:1, ale miał zastrzeżenia do gry swojego zespołu.

- Zdobyliśmy ważne trzy punkty i na pewno się z tego cieszymy. Jednak wykonanie, zwłaszcza w drugiej połowie, nie wyglądało tak, jakbym sobie tego życzył. Jeśli myślimy o wyższych celach, to nie możemy prezentować takiej gry, jak w drugiej połowie. Wygrana jest wygraną, ale na pewno zrobimy analizę i wyciągniemy wnioski z tych błędów, które popełniliśmy w drugiej połowie. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, mieliśmy dużo sytuacji i strzeliliśmy dwie ładne bramki. Dużo pracy jednak przed nami jeśli chcemy poprawić miejsce w tabeli. Po przerwie nagle się coś zacięło. Uczulałem moich piłkarzy, że Ruch gra bardzo dobrze i jest wciąż w grze, stara się grać kombinacyjnie i jest groźny. Będziemy starali się grać w kolejnych meczach dobrze przez 90 minut. Dziś cieszymy się ze zwycięstwa, ale jutro wracamy do pracy - przyznał Nowak po meczu.

Szkoleniowiec biało-zielonych zaskoczył w drugiej połowie wprowadzając na boisko Gersona, na którego dotąd nie stawiał. I to nie do obrony, ale jako defensywnego pomocnika.

- Była wielka dziura w środku i chciałem zabezpieczyć tę strefę boiska. Na bokach Kuba Wawrzyniak i Grzesiek Wojtkowiak grali naprawdę bardzo dobrze. Jedyny problem mieliśmy w środku stąd takie zmiany. Zaraz po wejściu na boisko widać było nerwowość u Gersona i Kovacevicia, ale potem dali radę i zagrali dobrze - ocenił trener Lechii.

Trener Lechii odniósł się też do nerwowego zachowania Vanji Milinkovicia-Savicia, który mógł dostać czerwoną kartkę i osłabić drużynę.

- To są emocje i adrenalina. Pierwsza żółta kartka była kompletnie niepotrzebna. Powinniśmy z głową podchodzić do takich sytuacji. On jest jeszcze młody i brakuje mu rutyny. Nie będę tego roztrząsał, bo nie dostał czerwonej kartki. Jeśli chodzi o sytuację z końcówki meczu, kiedy wybiegł poza pole karne, to na pewno będziemy o tym rozmawiać. Dobrze, że tam był Kuba Wawrzyniak i to zażegnał. Vanja zda sobie sprawę z tego, że pewnych rzeczy nie można robić - zakończył Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Nowak, trener Lechii: Nie możemy grać tak jak w drugiej połowie - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24