Popularny "Wiśnia" zalicza się do ulubieńców kibiców biało-zielonych. W klubie jest od ponad 10 lat, przebył z nim drogę od ówczesnej III ligi do najwyższego poziomu rozgrywkowego. Przeżywał w Lechii wiele lepszych i gorszych chwil. Obecnie nie ma za sobą najlepszego okresu. Ostatni raz w lidze zagrał pod koniec listopada ubiegłego roku. Brak gry w ligowych spotkaniach wynikał w dużej mierze z dręczących go kontuzji.
- Teraz z moim zdrowiem jest wszystko w porządku i czuję się bardzo dobrze. Ciężko pracuję na treningach, żeby pokazać się z dobrej strony trenerowi Nowakowi i jestem mu wdzięczny, że postawił na mnie w meczu z Piastem Gliwice - mówi Wiśniewski w rozmowie z oficjalną stroną Lechii Gdańsk.
Lechia w Gliwicach musiała sporo się namęczyć i pokonała Piasta dopiero po rzutach karnych. Czy Wiśniewski jest zadowolony z gry swojej i całej drużyny? - Udało mi się zagrać kilka fajnych piłek, ale do końca zadowolony ze swojej postawy być nie mogę. Najważniejsze jednak, że awansowaliśmy do kolejnej rundy tych rozgrywek - komentuje pomocnik biało-zielonych.
Możliwe, że Wiśniewski do ligowego grania powróci w najbliższym spotkaniu Lechii, która w niedzielę zmierzy się w Niecieczy z Bruk-Bet Termalicą. - Chcemy obronić pozycję lidera Lotto Ekstraklasy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz rywal wyjdzie mocno zmotywowany na boisko. Każdy przecież przygotowuje się specjalnie na mecz z liderem tabeli. Najgorsze byłoby dopisywanie sobie trzech punktów przed meczem. Musimy pokazać swoje umiejętności, dodać do tego ambicję i wolę walki na najwyższym poziomie oraz narzucić swój styl gry. To da nam podstawy do tego, by myśleć o kolejnej wygranej na naszym stadionie - kończy "Wiśnia".
Lewandowski skorzysta na zmianie trenera? "Będzie częściej wykorzystywany w polu karnym"
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?