PKO Ekstraklasa. ŁKS Łódź przed arcytrudną misją w rundzie wiosennej. Kibice nadal wierzą w utrzymanie w elicie

OPRAC.:
Jakub Maj
Jakub Maj
ŁKS Łódź
PKO Ekstraklasa. Choć misja pozostania w ekstraklasie wydaje się arcytrudna, piłkarze ostatniego w tabeli ŁKS do wiosennej części rozgrywek przystępują z hasłem: "odwracamy to!". "Nam wiary nie ma prawa zabraknąć. Wierzę, że wspólnie jesteśmy w stanie odwrócić sytuację" - przyznał trener Piotr Stokowiec.

PKO Ekstraklasa. ŁKS Łódź na ostatnim miejscu w tabeli

Dla klubu z Łodzi, który w przeszłości dwukrotnie sięgnął po tytuł mistrza Polski, powrót do piłkarskiej elity znów okazał się bardzo bolesny. Drużyna po pierwszej części rozgrywek zamyka tabelę i jest głównym kandydatem do spadku.

W 18 rozegranych do tej pory meczach ŁKS zdobył zaledwie 10 punktów, wygrywając tylko dwa spotkania, cztery remisując i ponosząc aż 12 porażek. Ten bilans sprawił, że do pierwszego miejsca gwarantującego utrzymanie traci dziewięć punktów, przy jednym spotkaniu rozegranym mniej. Choć sytuacja łódzkiego zespołu jest bardzo trudna, a pozostanie w ekstraklasie mało realne, w klubie zdecydowano się na podjęcie tej misji, o czym świadczyć mogą m.in. zimowe ruchy transferowe beniaminka.

- Sytuacja, w jakiej jesteśmy, to prawdziwe wyzwanie, ale zrealizowanie naszego celu, czyli utrzymanie się w ekstraklasie, będzie porównywalne do wywalczenia medalu. Zdarzało mi się już takowe w karierze zdobywać, więc wszystko jest możliwe i będziemy o to walczyć - przyznał w rozmowie z PAP trener Stokowiec, który w trakcie rundy jesiennej zastąpił Kazimierza Moskala.

Przerwa zimowa w ŁKS przebiegała pod hasłem "odwracamy to!". W ten sposób mobilizowano kibiców do dalszego wspierania zespołu, ale – jak zapewnił szkoleniowiec – to motto nie było jedynie marketingowym zabiegiem, lecz przyświecało także jego piłkarzom i sztabowi.

- Nasze hasło wpisuje się w to, jak pracujemy i czego chcemy dokonać. Nasi kibice przychodzą na stadion pełni wiary w nas i nam tej wiary nie ma prawa zabraknąć. Wierzę, że wspólnie jesteśmy w stanie odwrócić sytuację. Jest jeden warunek - potrzeba odwagi i zdecydowania w działaniu, bo wiarę w realizację celu już mamy ogromną. Samo patrzenie w tabelę nie doda nam punków, przechodzimy na tryb "działanie". Mocno popracowaliśmy w okresie przygotowawczym, więc nie ma mowy o rezygnacji z walki o utrzymanie - przekonywał.

Transfery ŁKS-u Łódź. Są wzmocnienia

Trener wskazał, że o podejściu klubu do realizacji celu świadczą też roszady w składzie i transfery nowych zawodników. Zimą z ŁKS odeszli: hiszpański obrońca Nacho Monsalve (do CD Eldense), Adrian Małachowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Mieszko Lorenc (Wisła Płock). Szans na grę u Stokowca nie mają też: Adam Marciniak, Maciej Śliwa i Holender Anton Fase.

W transferach do klubu postawiono na zagranicznych zawodników. Spośród pięciu pozyskanych piłkarzy najlepsze CV ma Riza Durmisi. 30-letni obrońca 23 razy wystąpił w reprezentacji Danii i grał m.in. w Betisie Sewilla, Lazio Rzym, Broendby IF i ostatnio CD Tenerife.

Do ŁKS dołączyli też: 27-letni skrzydłowy z Austrii Husein Balic (ostatnio Linzer ASK), 28-letni reprezentant Azerbejdżanu, obrońca Rahil Mammadov (Karabach Agdam), 22-letni argentyński pomocnik Thiago Ceijas (Beroe Stara Zagora) oraz 20-letni pomocnik z Iranu Yadegar Rostami, który został wypożyczony z Pogoni Szczecin.

- Wzmocnienia były na pozycjach, które wskazywaliśmy po rundzie. Chcielibyśmy jeszcze zwiększyć rywalizację na pozycji napastnika, zobaczymy, czy nam się to uda. Ważne, że nowi zawodnicy dołączyli do zespołu jeszcze przed obozem w Turcji, co powinno pomóc lepiej wkomponować ich w zespół i zbudować silną drużynę - podkreślił Stokowiec.

Do walki o utrzymanie łodzianie przygotowywali się m.in. na zgrupowaniu w tureckim Side. W zimowych sparingach nie doznali porażki. Wygrali w nich z drugoligową Chojniczanką Chojnice 2:1, kazachskim FK Atyrau 1:0, koreańskim FC Gangwon 3:2 oraz liderem ligi macedońskiej - FK Struga 4:3 w próbie generalnej.

- Ten ostatni mecz był odbiciem całego obozu. Były momenty dobre, bardzo dobre, ale też nie ustrzegliśmy się błędów. Uważam, że drużyna jest dobrze przygotowana do tej rundy. Pracowaliśmy dużo nad organizacją gry, dużą wagę przykładaliśmy też do przygotowania mentalnego. Praca nad poprawą komunikacji, budowaniu relacji w zespole może być kluczowa w meczach pod presją. Jestem zadowolony z realizacji planu treningowego - ocenił 51-letni szkoleniowiec.

W pierwszym ligowym meczu w tym roku beniaminek zagra w poniedziałek w Kielcach z również walczącą o utrzymanie Koroną. W Łodzi ŁKS wygrał 2:1. (PAP)

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Transfermarkt co kilka miesięcy aktualizuje wartości rynkowe zawodników polskiej ligi. Piłkarze wreszcie doczekali się zmian na popularnym portalu. Ekstraklasa ma nowego lidera, którym został Ernest Muci ze stołecznej ekipy. Czołówka została zdominowana przez przedstawicieli trzech klubów - Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań.Aby sprawdzić wszystkich zawodników klikaj strzałkę w prawo!

Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. ŁKS Łódź przed arcytrudną misją w rundzie wiosennej. Kibice nadal wierzą w utrzymanie w elicie - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24