PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec zaczyna wiosnę od meczu u siebie. W piątek gra z Puszczą, będzie miała wsparcie kibiców

PGE Stal nie przystąpi do piątkowego boju w optymalnym składzie. Kontuzjowany jest Matthew Guillaumier.

– Na pewno nie zagra z Puszcza, a czy jego przerwa potrwa tydzień czy dwa, to się okaże – mówi trener PGE Stali: Kamil Kiereś.

Maltańczyk został ostro potraktowany przez jego z rywali podczas sparingu z ukraińskim Żytomierzem, który odbył się podczas obozu w Hiszpanii.

„Gulliemu” rozcięto skórę podudzia w okolicach kostki przyśrodkowej i trudno dokładnie powiedzieć kiedy wróci do treningów, a kiedy do pełni sił.

Mielecki zespół mimo tego osłabienia wydaje się być faworytem tego meczu. Biało-niebiescy mają za sobą intensywny, 12-dniowy obóz przygotowawczy w hiszpańskim L’Albir. Puszcza nie decydowała się na wyjazd, zaliczyła jedynie 3-dniowe zgrupowanie w Skierniewicach.

– Obóz, pod kątem organizacyjnym, był na bardzo wysokim poziomie. Warunki i pogoda dawały możliwość dobrej pracy. Robiliśmy małe korekty w planie treningów i sparingów, ale ogólnie trzeba być zadowolonym z tego jak klub przygotował nam to zgrupowanie. Mieliśmy pełen komfort – ocenia Kiereś.

Szkoleniowiec PGE Stali musi się teraz mocno nagłowić, by optymalnie ustawić swój zespół. Wyzwaniem jest wypełnienie luki po odejściu wartościowego pomocnika – Michała Trąbki.

- Michał odszedł niespodziewanie, nie zakładaliśmy takiego ruchu transferowego. Jedyny pomocnik z pozycji z nr 8, który rozegrał wszystkie ligowe mecze jesienią. Straciliśmy kluczowego zawodnika – mówi Kiereś.

PGE Stal rozgląda się za godnym zastępcą dla Trąbki.

– Klub jest aktywny, pojawiło się wiele kandydatów z Polki. Penetrujemy też rynek zagraniczny, pojawiło się kilkanaście takich opcji, ale nie jest też prostą sprawą znalezienie zawodnika o odpowiedniej jakości. Luka po Michale musi być uzupełniona – opisuje Kiereś, przyznając zarazem podczas konferencji prasowej, że nie jest łatwo przekonać piłkarzy do dołączenia do kadry mieleckiej drużyny.

Przez większość obozu uraz leczył Krzysztof Wołkowicz, a w drugiej części zgrupowania chorzy byli Kai Meriluoto i Marco Ehmann.

– Zawsze powtarzam, że jak problemy się pojawiają, to szukamy w nich rozwiązań i tak będzie tym razem – zapowiada szkoleniowiec mielczan.

Kibice być może zobaczą na boisku pozyskanych zimą dwóch nowych młodzieżowców: obrońcę Pingota i pomocnika Strzałka. Obaj byli sprawdzani przez trenera w hiszpańskich grach kontrolnych.

– Są brani pod uwagę przy ustalaniu składu – przyznaje Kiereś.

Dodatkowym smaczkiem tego starcia jest fakt, że cały sztab szkoleniowy Puszczy Niepołomice to trenerzy z Mielca.
PGE Stal wie czego chce. Z pewnością nie zlekceważy ciut niżej notowanego przeciwnika, ale podstawowym celem jest zwiększenie swojego dorobku punktowego do 25 oczek.

Świadomi tego, jak ważny jest piątkowy mecz są też sami gracze.

– Puszcza dla wielu zespołów w lidze jest niewygodnym rywalem. Musimy wyciągnąć wnioski z błędów, jakie popełniliśmy podczas meczu w rundzie jesiennej (przegrana 0:1 – od red.) i zrobić wszystko co w naszej mocy, aby rozpocząć ligowe zmagania w tym roku od zwycięstwa. Bardzo ważne będzie dla nas wsparcie biało-niebieskich kibiców, które w wielu momentach tego sezonu bardzo pomogło nam w walce o 3 punkty. Choć pewnie pogoda nie będzie zbyt korzystna, to zachęcam wszystkich kibiców, aby byli razem z nami na Solskiego 1 – mówi w rozmowie z klubowymi mediami Krystian Getinger, kapitan PGE Stali.