Plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego". Sławomir Peszko - ma za sobą rok na plus

Paweł Stankiewicz
Piotr Hukało
Sławomir Peszko, piłkarz Lechii Gdańsk, jest jednym ze sportowców nominowanych w plebiscycie „Dziennika Bałtyckiego“.

To był dobry rok dla Sławka. Po trudnym początku ciężko pracował nad powrotem do wysokiej formy. Udało mu się to na tyle, że dostał powołanie od trenera Adama Nawałki na Euro 2016, gdzie biało-czerwoni doszli do ćwierćfinału. Peszko wchodził do gry z ławki rezerwowych.

Dla skrzydłowego Lechii Gdańsk w klubie lepsza była jesień obecnego sezonu. Był czołowym zawodnikiem zespołu, strzelił dwa gole i zanotował pięć asyst, najwięcej spośród piłkarzy biało-zielonych. W dużym stopniu przyczynił się do tego, że drużyna na koniec roku jest wiceliderem Lotto Ekstraklasy, z identycznym dorobkiem punktowym, co prowadząca Jagiellonia Białystok.

- Mijający rok na pewno mogę zaliczyć na plus. Za nami udana runda wiosenna poprzedniego sezonu, w której odrobiliśmy stratę do czołówki i otarliśmy się o europejskie puchary, choć niektórzy po słabej jesieni postawili na nas krzyżyk. Pod wodzą Piotra Nowaka zaczęliśmy grać efektowniej i skuteczniej. Ze swojej postawy w klubie mam prawo być zadowolony, chociaż nie ukrywam, że zawsze może być lepiej, szczególnie pod względem liczb, czyli bramek i asyst - mówi Peszko w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim“. - Naturalnie cieszę się również z zaufania, jakie ma do mnie trener Nawałka, który powołał mnie do reprezentacji Polski na Euro 2016.

Peszko wiosną ciężko pracował nad powrotem do wysokiej formy, strzelił dwa gole, ale jego statystyki wciąż nie przekonywały. Nawałka miał jednak do niego zaufanie i zabrał go na mistrzostwa Europy do Francji. Utrzymał też miejsce w reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata. Od początku tego sezonu prezentował już bardzo wysoką formę, ze swoich najlepszych czasów. Niestety, już w połowie sierpnia w meczu z Koroną Kielce doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry na miesiąc. Skrzydłowy biało-zielonych wrócił i nadal był wiodącym piłkarzem w zespole trenera Piotra Nowaka. Pozycja wicelidera jest dobra do ataku wiosną na mistrzostwo Polski.

- Po urlopach wracamy do ciężkiej pracy i wiosną gramy o najwyższe cele - zapewnia Peszko.

Wojciech Szczęsny poczuł świąteczny klimat. "All I Want for Christmas" w wykonaniu polskiego bramkarza i jego utalentowanej żony

Foto Olimpik / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego". Sławomir Peszko - ma za sobą rok na plus - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24