Podopiecznych Jana Kociana czeka trudny pojedynek. Stomil wiosną spisuje się nadzwyczaj dobrze. W dwóch pierwszych meczach rozegranych na wyjeździe zremisowali z faworyzowanymi zespołami Zagłębia Sosnowiec i GKS Katowice, a w poprzedniej kolejce nie dali szans Zniczowi Pruszków wygrywając 5:1.
- Chcielibyśmy wygrać to spotkanie, przedłużyć zwycięską serię, ale Stomil to bardzo dobra, poukładana drużyna - uważa szkoleniowiec Górali. - Ma w swoim składzie kilka indywidualności jak Kujawa, Lech czy Kun. Musimy z nimi zagrać bardzo rozważnie i lepiej niż w ostatnim spotkaniu z Chojniczanką - zapowiada trener Kocian.
Gospodarze zagrają bez kontuzjowanych Marka Sokołowskiego, Lubosza Kolara, Martina Barana i Adama Deji, a także powołanego do reprezentacji na turniej drugiej rundy eliminacji do mistrzostw Europy U-19 Roberta Gumnego. - Wracają za to do zespołu Josef Piacek i Damian Chmiel, Roberta może zastąpić też Łukasz Zakrzewski - szuka pozytywów szkoleniowiec Podbeskidzia.
Podbeskidzie po 22. kolejkach zajmuję 10 miejsce z dorobkiem 29 punktów. Do prowadzącej Chojniczanki Górale tracą 10 punktów. Jeśli zamierzają się włączyć do walki o awans, to mecz ze Stomilem jest ostatnia szansą. Olsztynianie w tabeli zajmują 11 miejsce i mają o 2 punkty mniej od podopiecznych Jana Kociana. Stomil stracił jednak trzy punkty za niespełnienie wymogów licencyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?