Pojedynek Pogoni z Arką był starciem dwóch drużyn, które w ostatnim czasie borykały się z problemami. Przełamanie i to w efektownym stylu nastąpiło wśród podopiecznych trenera Kazimierza Moskala.
- Przede wszystkim gratuluję swoim zawodnikom. Wszyscy długo czekaliśmy na zwycięstwo, prawie dwa miesiące. Myślę, że zawodnicy zasłużyli, aby mieć chwilę radości i złapać oddech. Był to ostatni moment, by jeszcze myśleć o wejściu do górnej „ósemki” - mówi opiekun piłkarzy ze Szczecina.
Kazimierz Moskal stanowczo też zaznaczył, że dla jego podopiecznych to nie była łatwa przeprawa. A to dlatego, że na zawodnikach ciążyła w ostatnich tygodniach duża presja.
- Nie był to na pewno łatwy mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jaki ma ciężar. Zaczęliśmy bardzo dobrze. Chcieliśmy zacząć tak jak z Lechem, czyli mocno i agresywnie. Udało nam się zdobyć bramkę, ale widać było, że bramka na 1:1 podziałała negatywnie na zespół. Graliśmy dosyć nerwowo. Fajnie, że się nie poddaliśmy. W drugiej połowie graliśmy dalej o zwycięstwo. Mieliśmy mnóstwo sytuacji i udało się je wykorzystać, co na pewno cieszy. Jeszcze raz gratuluję swojej drużynie - dodał Moskal.
W zgoła odmiennym położeniu jest Arka, która znajduje się w głębokim kryzysie.
Jerzy Engel: Już przed eliminacjami postawiłem tezę, że mamy autostradę do Rosji. Tylko kataklizm może odebrać nam awans
Agencja TVN / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?