Pogoń przegrała z Wisłą. Zbyt mało argumentów w ofensywie [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2.
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń Szczecin drugi sezon z rzędu zainaugurowała rozgrywki od meczu z Wisłą Kraków i po raz drugi przegrała.

Trener Maciej Skorża planując sobie spotkanie z Wisłą doszedł do wniosku, że jego podopieczni bliżej będą trzech punktów, jak zdominują środek boiska. Do tej walki wybrał trzech mocnych, doświadczonych zawodników: Rafała Murawskiego, Tomasza Hołotę i Kamila Drygasa. Gwarantujący polot, pewną nieszablonowość Dawid Kort musiał pozostać na rezerwie. A mecz faktycznie rozpoczął się od wymiany ognia – tempo rewelacyjne, krótkie akcje i świetnym wieńczeniem dynamicznego kwadransa był gol Carlosa Lopeza w 16. minucie. Hiszpan pięknie strzelił z rzutu wolnego. Pogoń nie zdążyła zareagować, a otrzymała drugi cios. Piłkę stracił Sebastian Rudol, kontrę rozprowadził Lopez, który przebiegł kilkadziesiąt metrów i wyłożył piłkę do wbiegającego na środek pola karnego Petara Brleka.

Kolejne minuty wciąż upływały przy przewadze gości, którzy sprawiali lepsze wrażenie, ale... szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Po rogu piłka trafiła w rękę jednego z wiślaków, a Adam Gyurcso pewnie wykorzystał karnego.

Do przerwy nic się już nie zmieniło, choć oba zespoły miały po jednej bardzo ciekawej akcji. Wisła prowadziła w pełni zasłużenie. Lepiej prezentowała się w polu – spokojnie budował akcje Brlek, groźny był Małecki. W Pogoni brakowało siły ognia – Adam Frączczak i Spas Delew leczą kontuzje, a Marcin Listkowski jeszcze przed przerwą doznał urazu.

Przybyło więc argumentów tym, którzy mocno naciskają na Pogoń na kolejne wzmocnienia. Skorża w porównaniu z wiosną posłał na boisko trzech nowych zawodników – Łukasza Załuskę, Hołotę i Łukasza Zwolińskiego. W Wiśle tyle samo zmian w wyjściowym ustawieniu, ale Kiko Ramirez postawił na obcokrajowców: bramkarza Juliana Diaza, Frana Valeza i Lopeza. Hiszpanie spisywali się naprawdę dobrze.

Pecha miał Łukasz Załuska. W poprzednim sezonie rozegrał 28 spotkań dla Wisły i na pewno był jednym z lepszych polskich bramkarzy w ekstraklasie. Chciał zostać w Krakowie, ale to Pogoń zaproponowała mu lepsze warunki kontraktowe. W debiucie rywal oddał dwa celne strzały w I połowie i zdobył dwie bramki.

Działacze ze Szczecina zabiegali też o Kamila Wojtkowskiego. Utalentowany zawodnik wrócił do ekstraklasy po dwuletniej przygodzie w RB Lipsk (wcześniej zaliczył 8 spotkań dla Pogoni). W Bundeslidze nie zdążył zadebiutować, a że niemiecki klub zrezygnował z utrzymywania grupy młodzieżowej, to utalentowany pomocnik mógł szukać nowego klubu. Mimo oferty z Pogoni wybrał Wisłę. Na boisku pojawił się po zmianie stron.

Druga część rozpoczęła się od szansy Pogoni. Murawski świetnie podał do Gyurcso w polu karnym, ale bramkarz wybronił jego strzał z 12 m na rzut rożny. Szczecinianie nadal przeważali, ale dobrze zorganizowani w tyłach wiślacy nie popełniali błędów. W 75. minucie popełnił go Arkadiusz Głowacki, ale węgierski skrzydłowy z takiego prezentu nie skorzystał.

Pogoń walczyła do końca, naciskała, ale bramkowych sytuacji nie potrafiła sobie stworzyć. Schowana Wisła skromne prowadzenie dowiozła do ostatniego gwizdka. Skorża nie miał kim jednak zmienić wyniku. Po 70 minutach gry było widać, że zawodnikom brakuje tchu, a samą ambicją zespół niekoniecznie ugra choćby punkt.

Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 1:2 (1:2)
Bramki: Gyurcso (32. - karny) - Lopez (16.), Brlek (20.)
Pogoń: Załuska – Rudol, Rapa, Fojut, Nunes, Listkowski Ż (44. Kort), Hołota, Murawski, Drygas (74. Kowalczyk), Gyurcso, Zwoliński.
Wisła: Diaz – Cywka, Głowacki, Gonzalez Lopez Ż, Sadlok, Boguski (77. Bartosz), Brlek, Velez Ż (84. Arsenić), Lopez (73. Wojtkowski), Małecki, Ondrasek.
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: ok. 8500

Zobacz także: Magazyn Sportowy. 70-lecie Pogoni Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pogoń przegrała z Wisłą. Zbyt mało argumentów w ofensywie [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24