Tegoroczny okres transferowy będzie najprawdopodobniej najmniej pasjonującym od lat. Cały skład z sezonu 2018 zachowa mistrz, czyli Fogo Unia Leszno. Z kolei Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) czy Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra) nie kwapią się do przeprowadzki. Stali uczestnicy cyklu Grand Prix od początku swoich karier reprezentują barwy macierzystych klubów, w których czują się tak dobrze, że perspektywa podwyższenia zarobków w innych ośrodkach nie jest dla nich tak kusząca, jak mogłoby się wydawać.
Lojalnym liderem Sparty jest co prawda Maciej Janowski, który niedawno zakończył dziesiąty sezon jazdy we wrocławskim klubie. Bolączką WTS-u w sezonie 2018 był jednak brak drugiego polskiego seniora, który mógłby stanowić o sile drużyny tak, jak robił to „Magic”.
W składzie figurował Damian Dróżdż, który po przejściu w wiek seniora nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Udział 21-latka w ligowym spotkaniu najczęściej kończył się wraz z przedmeczową prezentacją. Kiedy natomiast „Scooby” otrzymywał szansę wyjazdu na tor, zwykle zawodził.
Senior - towar deficytowy
Nie można wykluczać, że Betard Spartę przed sezonem 2019 wzmocni zagraniczny zawodnik, choć priorytetem dla włodarzy wrocławskiego klubu powinno być ściągnięcie wspominanego wcześniej polskiego seniora.
Wydaje się, że idealnym kandydatem dla WTS-u mógłby być Jakub Jamróg, który wpisuje się w politykę transferową władz klubu. Co prawda żużlowiec Grupy Azoty Unii Tarnów wiek juniora skończył ładnych kilka lat temu (obecnie ma 27, tyle samo, co Janowski), wciąż można jednak uznawać go za perspektywicznego zawodnika, który w najbliższych latach będzie się rozwijał.
Chrapkę na Jamroga ma zapewne jeszcze kilka innych klubów PGE Ekstraligi. Wychowanek „Jaskółek” na gali wieńczącej sezon 2018 odebrał statuetkę dla największej niespodzianki rozgrywek. Można się zatem spodziewać,że jazda w Nice 1. Lidze Żużlowej nie byłaby dla niego satysfakcjonująca.
Pozostali mocni krajowi seniorzy od lat są towarem deficytowym na rynku transferowym. Tym samym wzrastają proponowane przez nich zarobki, co nie zawsze ma przełożenie na skuteczność danego żużlowca.
Z takim ryzykiem mógłby wiązać się natomiast transfer do Betardu Sparty Grzegorza Zengoty. Ekspert nSport+ w ostatnim sezonie wrócił w rodzinne strony, do Falubazu Zielona Góra, którego jest wychowankiem. Rodzinna na pewno nie była jednak atmosfera towarzysząca jego pożegnaniu z klubem z Winnego Grodu. 30-latek domagał się podobno wysokiej podwyżki. Pozostaje pytanie, czy zawodnik, który uzyskał 31. średnią biegopunktową w PGE Ekstralidze, zasługuje na wyższą pensję.
Dość jazdy w Nice 1. Lidze Żużlowej ma Kacper Woryna z ROW-u Rybnik. Jego zatrudnienie w WTS-ie jest jednak mocno wątpliwe. - Bierzcie mi to wrocławskie coś. Ino ROW! - powiedział 22-latek, przekazując proporczyk Sparty prezesowi rybniczan Krzysztofowi Mrozkowi przed ligowym spotkaniem w 2017 roku.
Uzbroić się w cierpliwość
Kluby żużlowe będą mogły podpisywać i przedłużać umowy z zawodnikami od 1 listopada. Podobnie skonstruowane są umowy trenerów. Dariusz Śledź do końca października pozostanie formalnie szkoleniowcem Speed Caru Motoru Lublin. Betard Sparta co prawda poinformowała o dojściu do porozumienia z 49-latkiem, jednak oficjalnie przejmie on stery wrocławskiego zespołu wraz z początkiem przyszłego miesiąca.
Według naszych informacji WTS w październiku nie będzie ogłaszał przedłużenia współpracy z zawodnikami, którym właśnie wygasają kontrakty (w tym gronie jest m.in. lider zespołu Tai Woffinden). Tym samym klub ze stolicy Dolnego Śląska nie pójdzie śladem Fogo Unii Leszno czy MRGARDEN GKM-u Grudziądz, które krótko po zakończeniu sezonu ogłosiły zatrzymanie kluczowych zawodników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
