Polskie starcie w Sosnowcu. Asseco Resovia o dwa sety od półfinału Pucharu CEV. Zagra jednak z Zawierciem o całą pulę

bell
Siatkarzom Asseco Resovii do awansu do półfinału Pucharu CEV wystarczy dziś wygranie dwóch setów.  Jeżeli zagrają tak, jak w pierwszym meczu na Podpromiu dopną swego
Siatkarzom Asseco Resovii do awansu do półfinału Pucharu CEV wystarczy dziś wygranie dwóch setów. Jeżeli zagrają tak, jak w pierwszym meczu na Podpromiu dopną swego Krzysztof Kapica
Dwóch wygranych setów potrzebuje Asseco Resovia w dzisiejszym meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, aby wywalczyć awans do półfinału Pucharu CEV. Rzeszowianie twierdzą, że nie będą tylko grać o sety, tylko o zwycięstwo w cały starciu. Na lepszego z tej pary czeka już Fenerbahce Stambuł.

Rewanżowe ćwierćfinałowe spotkanie pomiędzy Jurajskimi Rycerzami i resoviakami rozpocznie się w Arenie Sosnowiec o 19.45. W pierwszym starciu na Podpromiu bardzo dobrze dysponowani rzeszowianie pewnie ograli rywali 3:0. Dziś, by znaleźć się w półfinale potrzebować będą dwóch wygranych setów. Tak mało i tak dużo. Nie udało się powojować w Lidze Mistrzów nasza drużyna chce zawalczyć w Pucharze CEV, drugich pod względem rangi europejskich rozgrywkach.

Chcemy wygrywać każde spotkanie i z takim nastawieniem jedziemy do Sosnowca. Absolutnie nikt z nas nie myśli tylko wygraniu dwóch setów

- powiedział Łukasz Kozub, rozgrywający Asseco Resovii.

Hala w Sosnowcu jest to obiekt trochę neutralny, podobny do innych plusligowych hal, a wiadomo, jaka atmosfera jest w Zawierciu, podczas ostatniego meczu ligowego gospodarze całkiem nieźle zagrywali u siebie. Może będzie to lekkie wyrównanie szans jeżeli chodzi o miejsce rozgrywania meczu. Walczymy na maksa i w Pucharze CEV i w Pucharze Polski

- dodaje Kozub.

Zawiercianie, aby awansować do najlepszej czwórki pucharu muszą pokonać dziś Asseco Resovię 3:0 lub 3:1, a następnie jeszcze rozstrzygnąć na swoją korzyść rywalizację w złotym secie. Zapowiada się niezwykle emocjonujące widowisko.

Nic jeszcze straconego. Wszyscy wiedzą, jak wygląda rywalizacja między nami, że jest bardzo wyrównana. Musimy odrobić straty. Będziemy walczyć do samego końca, bo jest szansa na złoty set

-stwierdził Miłosz Zniszczoł, środkowy Warty, która na trybunach będzie chyba miała przewagę fanów. Wszystko wskazuje na to, że trybuny Areny Sosnowiec na „polskich derbach” będą pełne.

Rzeszowski zespół z powodu kontuzji nadal nie zagra dzisiaj jeszcze w najmocniejszym składzie, choć być może gotowy będzie już do walki Klemen Cebulj. W drużynie jest mobilizacja i bojowy nastrój.

Mecz z Sosnowca pokaże na żywo stacja Polsat Sport. Start o godzinie 19.45.

Zwycięzca polskiego starcia w półfinale zagra z Fenerbahce Stambuł. Turecki zespół dwukrotnie po 3:0 pokonał w ćwierćfinale Greenyard Maaseik. Środowy rewanżowy mecz zakończył się wynikiem 3:0 (25:20, 25:20, 25:15).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polskie starcie w Sosnowcu. Asseco Resovia o dwa sety od półfinału Pucharu CEV. Zagra jednak z Zawierciem o całą pulę - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24