Zarządca Stali Gorzów w mediach społecznościowych często komentuje sytuację w polskim żużlu, a że w tym sezonie podczas meczów jego drużynę często spotykają przedziwne okoliczności, to komentarze te – pewnie wyrażane pod wpływem emocji - nierzadko zawierają ukryte podteksty.
Komisji Orzekającej Ligi nie spodobał się m.in. wpis Marka Grzyba po meczu Stali w Grudziądzu, który został przerwany z powodu złego stanu toru. Wynik spotkania (29:25 dla GKM-u) zaliczono, a gorzowianie z pewnością liczyli na zwycięstwo walkowerem, skoro zawody przerwano z winy organizatora. Prezes Stali napisał taki komentarz: „Trzeba otworzyć drukarnię. To dobry biznes podobno. Duch sportu zdechł. A tor wyśmienity. The best”.
W Grudziądzu walkowera nie było, ale taki werdykt – na korzyść Stali – orzeczono po nierozegranym meczu w Częstochowie. Tam Włókniarz przesadził z przygotowaniem toru, który nie był gotowy do ścigania. Zanim jednak przyznano gorzowianom zwycięstwo walkowerem, Marek Grzyb tak pisał na Facebooku: „Mamy katastrofę wizerunkową. Czy naprawdę deszcz przeszkodził w przygotowaniu toru? Czy może inne „cele” w Częstochowie przeszkodziły w sportowej rywalizacji? Mówię dość! Brak szacunku dla kibiców i zawodników powoduje, że „najlepszą ligą świata” jesteśmy tylko z nazwy”.
- Z werdyktem KOL nie będę dyskutować. Biorę to na klatę – tak prezes Stali na łamach Sportowych Faktów skomentował karę, jaka została na niego nałożona.
WIDEO: Sportowiec roku 2020. Tak było na Gali Sportu Lubuskiego
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?