Puchar Azji. Uzbekistan - Tajlandia 2:1
Uzbekistan od początku meczu wziął się mocno za atakowanie bramki rywala. W 18. minucie Oston Urunow powinien otworzyć wynik, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem, fatalnie się pomylił. Jednak 20 minut później Uzbecy już dopięli swego. W polu karnym rywali Azizbek Turgunboew fantastycznie przyjął piłkę na klatkę piersiową i mocnym uderzenie dał prowadzenie swojej reprezentacji.
Po przerwie niespodziewanie Tajlandia wyrównała. Supachok Sarachat popisał się pięknym strzałem zza pola karnego. Jednak zaledwie 7 minut później tego samego dokonał Abbosbek Fayzullaew i Uzbekistan znowu prowadził. Do końca wynik nie uległ już zmianie i "Białe Wilki" mogły cieszyć się z awansu do ćwierćfinału, w którym zagrają z Katarem.
Puchar Azji. Arabia Saudyjska - Korea Południowa 1:1, karne: 2:4
Hitowy mecz 1/8 finałów rozpoczął się spokojnie. Żadna z drużyn nie chciała głupio stracić bramki, przez co grały zachowawczo. W 40. minucie Arabia Saudyjska powinna wyjść na prowadzenie, ale po dośrodkowaniu z narożnika boiska i dwóch strzałach Saudyjczyków, piłka dwukrotnie trafiła w poprzeczkę koreańskiej bramki. Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.
Tuż po przerwie Arabia Saudyjska fantastycznie rozmontowała obronę przeciwnika i Abdullah Radif wpisał się na listę strzelców, otwierając wynik spotkania. W kolejnych minutach przewaga Korei Południowej rosła i rosła, ale "Tygrysy Azji" nie potrafili znaleźć sposobu jak zdobyć wyrównującą bramkę. W końcu w 9. minucie doliczonego czasu gry, po rozpaczliwej wrzutce, gola na 1:1 strzelił Gue-Sung Cho. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebny był dodatkowy czas gry.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, chociaż Saudyjczycy na samym jej końcu mogli zdobyć zwycięskiego gola. W rzutach karnych to się na nich zemściło. Sami Al Najei i Abdulrahman Ghareeb nie wykorzystali swoich "jedenastek" i Korea Południowa awansowała do ćwierćfinału. W tej fazie rozgrywek "Tygrysy Azji" zmierzą się z Australią.
Puchar Azji. Zapowiedź następnego dnia
W środę odbędą się ostatnie dwa mecze 1/8 finałów. Najpierw Bahrajn będzie starał się zatrzymać potężną Japonię. Zdecydowanym faworytem są "Samuraje", którzy jednak mieli wpadkę przeciwko Irakowi. Jak czas pokazał, Irakijczycy wcale nie są tak potężną reprezentacją. Więc na razie ciężko powiedzieć, czy Japonia w meczu grupowym miała tylko wypadek przy pracy, czy w tym roku reprezentacja nie jest tak mocna, jak oczekują tego w kraju. Teraz z Bahrajnem powinna sobie poradzić, ale w kolejnych fazach będą już tylko mocni przeciwnicy.
Natomiast Iran zmierzy się z będącą na fali sukcesu Syrią. Irańczycy w fazie grupowej jako jedna z trzech reprezentacji, zdobyła komplet punktów. W teorii powinna się przejechać po Syrii, ale ten turniej pokazał, że lubi zaskakiwać. Być może w spotkaniu kolejną szansę dostanie Ali Gholizadeh z Lecha Poznań, który w ostatnim meczu grupowy zaprezentował się naprawdę bardzo solidnie.
Puchar Azji. Środa, 31 stycznia:
12:30 Bahrajn - Japonia (Al Thumama Stadium)
17:00 Iran - Syria (Abdullah bin Khalifa Stadium)
TRANSFERY w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?