Puchar Polski. Nerwowa Pogoń odpadła z Pucharu Polski! W karnych lepsza Bytovia

JCZ, Maurycy Brzykcy/Głos Szczeciński
Puchar Polski. Bez bramek w 90 minutach i dogrywce. Dopiero rzuty karne wyłoniły pierwszego ćwierćfinalistę. Niespodziewanie okazała się nim pierwszoligowa Drutex-Bytovia Bytów, która wyeliminowała Pogoń Szczecin, wykorzystując pięć na sześć prób. Po stronie "Portowców" jedenastki zmarnowali Dawid Kort i Lasza Dwali. Zespół Macieja Skorży kończył mecz w dziewiątkę, bo z boiska zostali wyrzuceni Dawid Niepsuj z Jakubem Piotrowskim.

Sezon dla kibiców Pogoni robi się coraz smutniejszy, a przecież w przyszłym roku świętujemy 70. rocznicę narodzin klubu. W lidze Portowcy są w dolnych rejonach tabeli, z kolei z Pucharem Polski pożegnali się we wtorek. Kto wie, czy ta porażka nie przesądzi o losach trenera Pogoni, Macieja Skorży.

Trener Skorża wcale nie przesadzał, gdy ostrzegał, że spotkania pucharowe z drużynami z niższych lig są najtrudniejsze. Portowcom dużo łatwiej poszło z Lechem niż z Bytovią Bytów.

Trener Skorża postawił w pierwszym składzie na Huberta Matynię, Jakuba Piotrowskiego czy Spasa Delewa. W początkowych fragmentach Pogoń miała spore problemy, by przejąć inicjatywę i chyba ostatecznie jej się to nie udało. Mecz toczył się zrywami, z których ładniejsze akcje wyprowadzali gospodarze. W pierwszej połowie najgroźniej pod bramką Bytovii było w 37. minucie spotkania. Ale Pogoń tak ładnie jak skonstruowała akcję, w podobny sposób ją zmarnowała. Drygas podał świetnie do Formelli, ten dośrodkował po ziemi do Zwolińskiego, a napastnik fatalnie spudłował. Trafił, co prawda, w słupek, ale powinien znaleźć drogę do siatki. Dobitka Delewa a później strzał Bułgara z rzutu wolnego były niecelne.

W drugiej połowie Bytovia ponownie poczynała sobie bardzo odważnie i miała kilka okazji. Po stronie Pogoni najbliżej gola był znowu Zwoliński - trafił w boczną siatkę. Chwilę później jeszcze lepszą okazję miał Formella, ale uderzył słabo i w sygnalizowany sposób. Później inicjatywę przejęła Bytovia, dwukrotnie zmusiła Załuskę do wysiłku. Bramki nie padły, doszło do dogrywki.

W niej obie ekipy grały już trochę ostrożniej, ale Bytovia cały czas była trochę groźniejsza i Załuska musiał być skoncentrowany. Portowcom przy okazjach jakby drżały nogi a kończyli dogrywkę w osłabieniu (Niepsuj kopnął piłką w sędziego asystenta po decyzji na korzyść Bytovii). W dodatku na trybuny odesłany został trener Skorża i Delew (już z ławki rezerwowych). Lepszego w tym nerwowym starciu miały wyłonić karne.

Gyurcso i Wróbel strzelili pewnie. Drygas trafił w słupek i do siatki. Pomylił się po stronie Bytovii Hebel, jednak już nie Nunes i Duda. Po trzech seriach było 3:2 dla Pogoni, ale Witan obronił strzał Korta. Po pięciu seriach było 4:4 i strzelano do pierwszej pomyłki. Witan obronił strzał Dwalego, a Stasiak przyklepał awans Bytovii i kto wie czy również nie los trenera Pogoni, Macieja Skorży.

PUCHAR POLSKI w GOL24

Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka

Oto młodzi, którzy w przyszłości podbiją piłkarski świat [TOP 10]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Puchar Polski. Nerwowa Pogoń odpadła z Pucharu Polski! W karnych lepsza Bytovia - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24