Puchar Włoch. Kacper Urbański wyszedł na Inter i dał radę. Bologna sensacyjnie w ćwierćfinale rozgrywek

Polski zawodnik po raz pierwszy w swojej karierze wyszedł w podstawowym składzie Bologny. Nastolatek został rzucony na głęboką wodę, bo stanął naprzeciw Interowi Mediolan. Jednak od pierwszych minut było widać, że jest pewny siebie i nie ustępuje na boisku pozostałym zawodnikom.

Co prawda 19-latek nie miał udziału przy bramkach zdobywanych przez swój zespół, ale pozostawił dobre wrażenie i był pewnym punktem swojego zespołu. W dogrywce zanotował łatwą stratę w środku pola, ale rywale nie zdołali skorzystać z okazji.

Inter w podstawowym czasie gry mógł wyjść na prowadzenie, ale Lautaro Martinez nie wykorzystał rzutu karnego. Mediolańczycy prowadzenie objęli na samym początku dogrywki, po tym jak Carlos Augusto skutecznie wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Jednak w drugiej połowie dogrywki Bologna zadała dwa ciosy w ciągu czterech minut i to ona mogła cieszyć się z sensacyjnego awansu.

Przed środowym spotkaniem Kacper Urbański wystąpił w 8 meczach swojej drużyny, ale zaliczył zaledwie 104 minuty. Dzisiaj W jednym spotkaniu tych minut zebrał więcej. Dla 19-latka może to być duży krok w drodze do pierwszego składu Bologny, bo pokazał, że wcale nie ustępuje w niczym swoich bardziej doświadczonym kolegom z drużyny.

Drugi raz z rzędu tylko na ławce rezerwowych zasiadł Łukasz Skorupski. Coraz więcej mówi się o ewentualnym transferze polskiego bramkarza do AS Romy, w której występował już przed laty.

• Rozegrane minuty - 120
• Kontakty z piłką - 53
• Strzały (celne) - 1 (0)
• Podania (celne) - 33 (23)
• Dośrodkowania (celne) - 2 (0)
• Wygrane pojedynki - 1
• Przechwyty - 2
• Sfaulowany - 2

Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ