Radomsko-kieleckie starcie, czyli Cerrad Czarni kontra Effector. Celem gospodarzy są trzy punkty

Rywalizacja radomsko-kielecka praktycznie w każdej dyscyplinie sportu ma swój dodatkowy smaczek ze względu na historię.

Dodatkowa mobilizacja

- Ja jako trener podchodzę do każdego meczu tak samo, bez względu na przeciwnika, chcę wygrać, ale jako radomianin, w meczu z Kielcami ta chęć zwycięstwa jest jeszcze większa. Nie da się minąć tematu starć radomsko-kieleckich. Nasi kibice po ostatnim przegranym meczu z Bielskiem nie byli zadowoleni, ale wiem, że oczekują od nas walki i dodatkowej mobilizacji w starciu z Effectorem. Dla mnie ważne jest, aby odbudować morale w drużynie i zdobyć kolejne punkty. Dla środowiska sportowego ta rywalizacja pomiędzy Radomiem a Kielcami zawsze była, jest i pewnie będzie jeszcze długo - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

Chęć rehabilitacji

W ostatniej kolejce radomianie zaprezentowali się poniżej oczekiwań i przegrali z BBTS Bielsko Biała 1:3.

- Chcemy się zrehabilitować za porażkę z BBTS. Pojedynek z Effectorem rozegramy dosyć szybko po tamtym spotkaniu, to dobrze mieć tak szybką możliwość rehabilitacji, to najlepsza metoda na podleczenie kaca moralnego po tamtym spotkaniu - dodaje szkoleniowiec.

Zagrać swoją siatkówkę

Drużyna Effectora Kielce w poprzednim sezonie zajęła przedostatnie, trzynaste miejsce w rozgrywkach PlusLigi. Zespół z województwa świętokrzyskiego miał jednak dużego pecha, był niemal przez całe rozgrywki nękany kontuzjami.

- To mocniejsza drużyna niż w poprzednim sezonie. Wtedy mieli dużo pecha, problemy ze skłądem wynikające z kontuzji zawodników. Teraz to zupełnie inny zespół, myślę, że bardziej doświadczony. To ciekawa drużyna. Dla mnie jednak jest najważniejsze, abyśmy my zaprezentowali swój poziom siatkówki. Jeżeli my zagramy na swoim poziomie, z odpowiednią presją na zagrywce i pasją na boisku, to mamy duże szanse na trzy punkty. Chcemy skupić się bardziej na własnej grze niż na przeciwniku. Nasza dyspozycja w poniedziałkowym meczu z Bielskiem momentami nie przystoiła na zespół Cerradu Czarnych Radom. Było dużo nerwowości na boisku. Musimy przede wszystkim wrócić do swojej swobodnej, luźnej i sprawiającej przyjemność gry - mówi o sposobie na zwycięstwo w piątkowym spotkaniu trener Prygiel.

W kadrze kieleckiej drużyny są między innymi Maciej Pawliński i Jakub Wachnik, wychowankowie Czarnych Radom. Trener Dariusz Daszkiewicz ma też do dyspozycji między innymi dwóch obcokrajowców, środkowego Petera Wohlfahrtstaettera z Austrii oraz atakującego Leo Andricia z Chorwacji.

- Na pewno faworytem tego meczu będą gospodarze. W dodatku podrażnieni, gdyż nieoczekiwanie przegrali u siebie ostatnio z BBTS Bielsko-Biała 1:3. Nie jedziemy tam jednak na ścięcie. Chcemy rozegrać dobry mecz i powalczyć w Radomiu o dobry wynik - zapewnia Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora Kielce.

Po dwóch kolejkach obie drużyny mają na swoich kontach po trzy punkty. Cerrad Czarni rozegrali jednak dwa mecze, a Effector jeden. Mecz kielczan w drugiej kolejce przeciwko Cuprum Lubin został przełożony na 2 listopada.

Początek meczu 2. kolejki PlusLigi w sezonie 2016/2017 pomiędzy Cerradem Czarnymi Radom i Effectorem Kielce w piątek, 14 października, o godzinie 18 w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu.