Rafał Kobryń trafił do pierwszej drużyny Lechii Gdańsk

KM
Lechia Gdańsk
Jeszcze tydzień temu informowaliśmy, o tym, że Lechia Gdańsk podpisała profesjonalny kontrakt z jednym ze swoich wychowanków. Już po tygodni Piotr Stokowiec powołał Rafała Kobrynia do składu pierwszej drużyny.

Kobryń jest wychowankiem Lechii. W biało-zielonych jest już od ponad 10 lat. Młody piłkarz występuje na pozycji skrzydłowego, a w Lechii grać będzie w koszulce z numerem 77. Kontrakt skrzydłowego obowiązywać będzie do 30 czerwca 2020 r.

- Cieszę się z tego, że klub mi zaufał i zaoferował umowę. Jestem wychowankiem Lechii, więc to dla mnie podwójne szczęście – powiedział wtedy Kobryń.

Możliwe, że niedługo zobaczymy Kobrynia na boisku, ponieważ Piotr Stokowiec włączył wychowanka do pierwszej drużyny.

- Nie pozostaje mi nic innego, tylko dalej ciężko pracować już w pierwszym zespole i czekać na szansę od trenera Stokowca. Chciałbym zadebiutować w Ekstraklasie - powiedział 18-latek.

Najbliższy mecz Lechia rozegra w Gdyni z Arką. Sobotnie derby biało-zieloni wygrali 4:2. Teraz gdańszczanie są 14. w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Powołując do składu młodych zawodników trener Lechii spełnia obietnice składane nie raz na konferencjach prasowych.

- Młodzi zawodnicy pokazują się z dobrej strony. W testach motorycznych wyszedł spory potencjał. Na wszystko przyjdzie czas. Pamiętamy o młodych zawodnikach, a rywalizacja w zespole trwa. Jak tylko będzie możliwość, to dostaną szansę. Być może w najbliższym czasie do drużyny dołączy kolejny z młodych zawodników – zapowiedział przed spotkaniem z Koroną Stokowiec.

Zobacz oprawę w trakcie meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rafał Kobryń trafił do pierwszej drużyny Lechii Gdańsk - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24