Raków Częstochowa krok od Ligi Mistrzów
Zespół Dawida Szwargi w poprzednim tygodniu w Sosnowcu, gdzie występował jako gospodarz, stracił bramkę już w 9. minucie po samobójczym trafieniu Bogdana Racovitana. Później mistrzowie Polski mieli przewagę, dążyli ambitnie do wyrównania, ale polski bramkarz duńskiego klubu Kamil Grabara zachował czyste konto.
- Po meczu powiedziałem moim piłkarzom, że nic się jeszcze nie zakończyło. Przed nami mecz na wyjeździe z rywalem, z którym możemy nawiązać równorzędną rywalizację i zwyciężyć. To jest jak najbardziej do zrobienia - podkreślił trener Szwarga.
Raków w miniony weekend odpoczywał w krajowej ekstraklasie, natomiast zespół z Kopenhagi niespodziewanie przegrał u siebie z Silkeborgiem 1:3. Środowy rewanż na stadionie Parken w Kopenhadze rozpocznie się o godz. 21, podobnie jak wszystkie inne mecze 4. rundy eliminacji. Sędzią głównym w stolicy Danii będzie Rumun Istvan Kovacs.
Drużyna z Częstochowy wyeliminowała w poprzednich rundach Florę Tallin, Karabach Agdam i Aris Limassol. Dotychczas tylko dwa polskie kluby awansowały do elitarnej Ligi Mistrzów - dwukrotnie Legia Warszawa (1995, 2016) i raz Widzew Łódź (1996). Za dotarcie do ostatniej rundy kwalifikacji Champions League na konto Rakowa wpłynie co najmniej 5,5 mln euro z tytułu premii UEFA. W przypadku awansu do fazy grupowej najbardziej prestiżowego z pucharów - co najmniej 15,5 mln euro.
Zgodnie z tradycją, przed rozpoczęciem meczów 4. rundy eliminacji puszczany jest hymn Ligi Mistrzów. UEFA pod względem oprawy traktuje tę fazę rywalizacji - zwaną play off - jak rozgrywki grupowe. (PAP)
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?