Nie do końca baraży, a co najmniej do końca tego roku
Czesław Michniewicz przejął polski zespół 31 stycznia, ale ze swoimi nowymi podopiecznymi zobaczy się dopiero w marcu. Przed reprezentacją bardzo ważne mecze barażowe. Porażka w jednym z nich oznacza koniec szans na mundial w Katarze.
– Kulesza i Michniewicz ustalili, że kontrakt tego drugiego ma obowiązywać nie do końca baraży, a do końca roku 2022 – informuje Staszewski. – Zawarte w nim zostało jednak kilka klauzul. PZPN ma prawo na przykład, aby umowę jednostronnie rozwiązać, ale i przedłużyć, jak będą wyniki.
To poprawka tego, co Zbigniew Boniek zawarł lub czego nie zawarł w umowie z Paulo Sousą. Federacja, po zerwaniu kontraktu Portugalczyka, miała niewiele instrumentów pozwalających na odzyskanie pieniędzy.
W umowie Michniewicza zawarto m.in. klauzulę pozwalającą na jednostronne rozwiązanie umowy. Ma być to zabezpieczenie na wypadek, gdyby Cezary Kulesza stwierdził, że po porażce w barażach chce dać szansę innemu trenerowi. Kolejna zmiana nie będzie już takim kłopotem, jak w przypadku grudniowego odejścia Sousy. W porozumieniu znajduje się też zapis o możliwości jednostronnego przedłużenia kontraktu.
REPREZENTACJA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?